Szczecinianie w ostatnich trzech ligowych spotkaniach wywalczyli zaledwie punkt. Defensywa będąca do tej pory monolitem także zaczęła szwankować. W niedzielne popołudnie Pogoń spróbuje wrócić na drogę zwycięstw. Portowców czeka prestiżowa potyczka z Lechem Poznań. Lechici w tym sezonie zupełnie rozczarowują w ligowej rywalizacji. Kolejorz przyjedzie do Szczecina podrażniony jesienną porażką na własnym boisku 4:0.
Do meczu na szczycie doszło w Szczecinie. Do Grodu Gryfa przyjechał dotychczasowy wicelider tabeli, GUKS Drwęca w Lubiczu. Ostatecznie skończyło się wygraną gospodyń 25:22 i utrzymaniem przewagi punktowej nad najgroźniejszym przeciwnikiem do triumfu w rozgrywkach, Słupią Słupsk.
Piotr Lisek (OSOT Szczecin) awansował do finałowej serii konkursu w skoku o tyczce podczas Halowych Mistrzostw Europy w Toruniu. Lisek zajął trzecie miejsce, pokonując poprzeczkę w drugiej próbie na wysokości 5.70. Jako ostatni do finału zakwalifikował się drugi Polak - Robert Sobera, który skoczył 5.60. Finał w niedzielę o 17:05.
Wczorajszy wieczór podczas lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Europy w Toruniu obfitował w wiele zwrotów akcji. Zwroty te dotyczyły finałowego biegu na 1500 metrów rozegranego po 21:00. Pierwotnie pewnie wygrał go Jakob Ingebrigtsen a drugi był pochodzący z Polic Marcin Lewandowski. Następnie podano informację, że Norweg został zdyskwalifikowany i Mistrzem Europy został Lewandowski. Ingebrigtsen miał w początkowej fazie biegu przekroczyć linie. Po 24:00 European Athletics poinformowało, że złoty medal ostatecznie trafi do Ingebrigtsena.
Po przerwie zimowej na boiska Ekstraligi wracają panie. W najbliższą sobotę o godzinie 12:00 przed piłkarkami Olimpii Szczecin ciężkie zadanie. Ich rywalem będzie bowiem pretendent do tytułu Mistrza Polski, aktualny lider tabeli Czarne Sosnowiec. Czarne mają na swoim koncie 31 punktów, 10 zwycięstw i jeden remis. Strzeliły czterdzieści trzy bramki a straciły zaledwie cztery. Z kolei podopieczne Adama Gołubowskiego z ośmioma punktami plasują się na dziewiątym miejscu, mając w dorobku 15 strzelonych bramek i trzydzieści straconych. To stawia ich rywalki w zdecydowanie lepszej sytuacji.
Za nami podsumowanie siódmej edycji plebiscytu „Piłkarz Roku”. Wręczenie nagród odbyło się w reżimie sanitarnym w polickim hotelu Dobosz.
Plebiscyt „Piłkarz Roku” od kilku lat organizowany jest przez Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej, „Głos Szczeciński”, „Głos Koszaliński” i portal ligowiec.net. W zabawie kibice w województwie nagradzają ich zdaniem najlepszych piłkarzy w danych ligach. Swoje nagrody przyznaje także Kapituła Plebiscytu, a tu kategorii jest nawet więcej. Podsumowanie zabawy oraz wręczenie nagród odbyło się tradycyjnie w hotelu Dobosz w Policach.
Tradycyjnie jako pierwszy głos zabrał prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, Jan Bednarek. - To nie był łatwy rok dla nikogo, ale ostatecznie poradziliśmy sobie jako związek z pandemią. Udało nam się wystartować w nowym sezonie ze wszystkimi rozgrywkami.
Sternik ZZPN powitał laureatów i gości, wśród których byli także tradycyjnie Stefan Majewski czy Paweł Janas.
Do meczu z Lechem Poznań szykuje się cały zespół Pogoni, więc laureaci z tego klubu jako pierwsi odebrali nagrody - przyjeżdżając prosto z krótkiego zgrupowania. Dante Stipica odebrał dwie nagrody. Bramkarz Pogoni Szczecin został przez kibiców uznany najpopularniejszym zawodnikiem w PKO Ekstraklasie, z kolei Kapituła Plebiscytu nagrodziła Chorwata tytułem 'Piłkarza Roku'. Stipica podziękował po polsku. - Takie nagrody i kibice dają siłę, żeby budzić się każdego dnia z chęcią do pracy i zwycięstw dla Pogoni Szczecin. Za swoją nagrodę także w języku polskim podziękował Kosta Runjaić, który został 'Trenerem Roku'.
Michał Rozmys (UKS Barnim Goleniów) zajął piąte miejsce w finałowym biegu na 1500 metrów podczas rozgrywanych w Toruniu Halowych Mistrzostw Europy. Mistrzem Europy został pochodzący z Polic Marcin Lewandowski. Po zakończeniu biegu obaj panowie zajmowali miejsca niżej, 'Lewy' z czasem 3:38.06 przekroczył metę jako drugi, a Rozmys (3:40.11) jako szósty. Kilka minut później okazało się jednak, że już na drugim wirażu linię wyznaczającą wewnętrzną krawędź bieżni przekroczył Jakob Ingebrigtsen, co zakończyło się dyskwalifikacją Norwega.
 Selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa ogłosił szeroką kadrę zawodników, spośród których 15 marca wybierze ostateczną grupę piłkarzy na marcowe zgrupowanie drużyny narodowej oraz mecze eliminacji mistrzostw świata 2022 z Węgrami (Budapeszt, 25.03.2021, godz. 20:45), Andorą (Warszawa, 28.03.2021, godz. 20:45) i Anglią (Londyn, 31.03.2021, godz. 20:45). W gronie powołanych zawodników znaleźli się Sebastian Kowalczyk oraz Kacper Kozłowski.
|
|
|