Rozmowa z Danielem Kusztanem, nowym bramkarzem Floty:
- Nazywam się Daniel Kusztan, mam 20 lat, gram na pozycji bramkarza. Zaczynałem w Chemiku Police, a od 2014 roku jestem zawodnikiem Pogoni. W poprzednim sezonie rundę jesienną spędziłem w Kotwicy Kołobrzeg. Teraz jestem wypożyczony do Floty do końca czerwca. - Skąd wzięła się Kotwica? - Byłem na obozie przygotowawczym z pierwszym zespołem Pogoni, ale potem złapałem kontuzję i dostałem informację, że nie będę miał zapewnionej regularnej gry w rezerwach Pogoni. Zdecydowałem się, więc pójść do również III-ligowej Kotwicy, mając nadzieję na regularną grę. Z perspektywy czasu żałuję, że zdecydowałem się na ten ruch. Nie przygotowywałem się z zespołem i kiedy tam trafiłem była już 3. lub 4. kolejka. Zagrałem w 3 meczach, w których drużyna zdobyła tylko 1 punkt i zostałem zmieniony przez trenera. Po skończeniu wypożyczenia wróciłem do Pogoni. - Których trenerów wspominasz szczególnie? - Moim pierwszym trenerem w Chemiku był Jarosław Grzesło. Natomiast najlepiej wspominam Pawła Cretti i Wojtka Tomasiewicza. Dzięki nim najbardziej rozwinąłem się piłkarsko i z nimi udało mi też się najwięcej osiągnąć.
- Osobiste sukcesy?
- Dwukrotnie zdobyłem wicemistrzostwo Polski w centralnej lidze juniorów U-19. W pierwszym sezonie zagrałem tylko kilka meczów, ale w drugim grałem już regularnie i udało się powtórzyć dobry wynik z poprzedniego roku. - Jak trafiłeś do Świnoujścia? - Dostałem informację od trenerów w Pogoni, że Flota szuka bramkarza i spytali co o tym myślę. Potem już kontaktował się bezpośrednio ze mną trener Jerzy Rot. Miałem jeszcze propozycje z Chemika Police i Świtu Skolwin, jednak oferta Floty była najbardziej konkretna i widziałem, że trenerowi zależało abym przyszedł do Floty. Dlatego tak postanowiłem. - Jak odnajdujesz się we Flocie? - Myślę, że dobrze. Staramy się grać dużo w piłkę od tyłu, a mi to odpowiada. Wydaje mi się, że zdobyłem zaufanie kolegów, bo nie boją się grać ze mną, a to bardzo ważne i na razie nieźle wychodzi. - Jak postrzegasz klub? - Uważam, że Flota się rozwija i ludzie zarządzający wykonują dobrą pracę. Na treningach często pojawiają się młodzi chłopcy z akademii i dzięki temu mogą szybko nabierać doświadczenia i pewności. Jestem tutaj krótko, ale myślę, że idzie wszystko w dobrym kierunku, a grę tutaj traktuję jako nowe doświadczenie i możliwość rozwoju. - A drużyna? - Kiedy przyjeżdżałem na pierwsze treningi nie spodziewałem się, że będzie tutaj taki poziom, ale w tym zespole jest naprawdę sporo jakości jak na IV ligę. Mam nadzieje, że uda nam się awansować do III ligi. Patrząc na rozegrane dotąd sparingi, nie mamy się czego obawiać. - Bramkarski wzór? - Nigdy nie miałem jakiegoś konkretnego idola, ale w tej chwili najbardziej lubię oglądać grę Alissona. Daje dużą pewność w bramce. - Plany na przyszłość? Na tę chwilę mam tylko plan, żeby rozegrać dobrą rundę i awansować z Flotą do III ligi., Potem zobaczymy. Rozmawiał Waldemar Mroczek, za Głosem nad morzem
źródło: mksflota.swinoujscie.pl/
|
|