W sobotę Duma Prawobrzeża pokonała MKS Odra Chojna 2:1. Spotkanie trzymało w napięciu do ostatniej minut.

Goście przyjechali do Szczecina z dorobkiem 4 punktów w tabeli. Jednak Podbudowani dobrymi meczami z Piastem Chociwel (wygranym), oraz Biali Sądów (przegrany ale po bardzo dobrej grze). Iskierka natomiast po ostatniej wygranej z Dębem Dębno chciała iść za 'ciosem', tym bardziej, że w tygodniu w Pucharze Polski pewnie pokonała Mewę Resko aż 6:2.

Spotkanie w twierdzy Topolowej rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami - to Iskierka nadawała tempa grze. Goście przez długi okres gry mieli problemy z nadążeniem za akcjami. Świetnie w tej części meczu pracowały skrzydła naszej drużyny. Akcje szły na przemian raz lewą raz prawą stroną. Odrze udało się bez straty bramki wytrzymać do 19 minuty. Po indywidualnej akcji i strzale z dalek gola zdobył Szymon Górski. Jest to kolejne trafienie naszego napastnika w tym sezonie. Tuż przed przerwą w 37 minucie wynik meczu na 2:0 podwyższył Daniel Guzicki. Popularny Guzik najpierw położył na murawie bramkarza i uderzył do pustej bramki. Po zdobytym golu zaprezentował słynną cieszynkę 'FOKE!'.

Druga część meczu to przebudzenie gości. Odra zaczęła atakować i z minuty na minutę uzyskiwać coraz większą przewagę. W 60 minucie z powodu kontuzji Adama Kanigowskiego i oczekiwania na karetkę pogotowia sędzia musiał przerwać spotkanie na 15 minut. Wybiło to z rytmu gospodarzy. Po wznowieniu gry bramkę kontaktową zdobył Kusiak Konrad. Od tego momentu licznie zgromadzeni kibice oglądali spotkanie 'bez trzymanki'. Akcja toczyła się non stop od jednej bramki do drugiej, akcja za akcję. Ostatecznie jednak żadna drużyna nie zdobyła już gola i mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Iskierki Szczecin.

Iskierka Szczecin - Odra Chojna 2:1 (2:0)

1:0 - 19' - Górski Szymon
2:0 - 37' - Guzicki Daniel
2:1 - 90'+4' Kusiak Konrad

Iskierka: Koniecko - Oliinyk, Krzysztanowicz, Sufin, Kanigowski ( 73' Kiełbania ), Tarnowski, Guzicki, Zagrodny, Wożniak ( 46' Stój ), Shevchuk ( 87' Simkovych ), Górski Sz,
Pozostali: Trela, Kułak, Strzykała,

źródło: własne