Gwardia kontynuuje serię meczów bez porażki, tym razem podopieczni Tadeusza Żakiety wygrali 3:0 z Jarotą Jarocin. Zwycięstwo dało koszalinianom awans na pozycję lidera trzeciej ligi.


Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla koszalinian, którzy już w 8 minucie objęli prowadzenie. Szubert otrzymał znakomite podanie za linię obrony. Następnie wyłożył piłkę Bartłomiejowi Maciągowi, który bez problemów skierował piłkę do siatki.

W 14 minucie mogło być 2:0 dla Gwardii, ale dośrodkowania Kołodziejskiego nie wykorzystał Szubert. Gospodarze, również mieli swoje szanse m.in. w 26 minucie, po dośrodkowaniu strzału głową szukał Pacyński, ale uderzył niecelnie. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Do przerwy podopieczni Tadeusza Żakiety prowadzili 1:0.

Po zmianie stron Gwardia nie rezygnowała z podwyższenie rezultatu. W 60 minucie w dogodnej sytuacji zablokowany został Szubert, a chwilę później Kołodziejski uderzył prosto w bramkarza. W 64 minucie Jarota Jarocin wpakowała piłkę do bramki strzeżonej przez Adriana Hartleba, ale arbiter dopatrzył się spalonego.

Gwardia podwyższyła prowadzenie na 2:0 w 72 minucie, wówczas Shimmura wyłożył piłkę Sebastianowi Ginterowi, który bez problemów zdobył bramkę dla Koszalina.

Ostatni cios zespół z Pomorza Środkowego zadał w 80 minucie. Dośrodkowanie z prawej strony Szuberta zamknął Robert Ziętarski i było już 3:0. Przez chwilę było ogromne zamieszanie, bo sędzia liniowy kilkanaście sekund po bramce podniósł chorągiewkę do góry, ale po konsultacji z arbitrem głównym bramka ostatecznie została uznana.

Do końca piłkarze z Koszalina kontrolowali przebieg gry. Wszyscy zawodnicy byli bardzo skoncentrowani na grze w defensywie. Nie pozwolili gospodarzom na realne zagrożenie swojej bramki.

Ostatecznie Gwardia wygrała na wyjeździe z dotychczasowym wiceliderem 3:0. Obecnie koszalinianie awansowali na pozycję lidera i co najmniej do sobotniego popołudnia będą na szczycie trzecioligowej tabeli. Dodajmy, że w sześciu meczach Gwardia odniosła cztery zwycięstwa, dwa remisy i ani razu nie przegrała.

źródło: inf. własna