Na wyjeździe zagrali lepiej niż u siebie. Ale to było za mało, aby awansować do II lig. Piłkarze Vinety Wolin w dwumeczu przegrali z Odrą Opole 3:1.
To był pojedynek najlepszych z najlepszych. Mistrz III ligi pomorsko-zachodniopomorskiej zmierzył się z mistrzem III ligi opolsko-śląskiej. Obie ekipy w swoich rozgrywkach zdobyły najwięcej goli, i obie straciły najmniej. W bezpośredniej konfrontacji lepiej wypadła jednak Odra Opole i to ona awansowała do II ligi. W pierwszym meczu w Wolinie wygrali 2:0. Rewanż w Opolu miał być już tylko formalnością, tym bardziej, że Vineta pojechała na to spotkanie bez swojego lidera w środku pola - Bartosza Ławy.
Pierwsze minuty to nawet potwierdziły, bo już w piątej minucie bramkarz Mariusz Bratkowski wypuścił piłkę z rąk, co bezlitośnie wykorzystał Mateusz Gancarczyk. Co ciekawe od tego momentu Wikingowie coraz śmielej radzili sobie na boisku, ale bramka Odry była jak zaczarowana. Pokonać golkipera gospodarzy udało się tylko raz. W 62 minucie Dawid Jeż popisał się precyzyjnym uderzeniem z dystansu.
