Trener Stanisław Sakowski długo nie popracował z Chemikiem Police. Minął tydzień i zrezygnował. W zastępstwie zajęcia prowadzi poprzedni szkoleniowiec Mariusz Bujek – podała Gazeta Wyborcza. - Bardzo szanuję pana Stanisława, ale wygląda na to, że nie został zaakceptowany przez zespół. W związku z tym dogadałem się z prezesem i jeżeli nie będzie innych kandydatów przygotuję zespół do rozgrywek - mówi Gazecie Bujek (na zdj.). To czy jednak poprowadzi on zespół podczas rozgrywek ligowych - jak sam mówi - zależy od wyniku rozmów z zespołem. - Gdyby to zależało ode mnie, to zostałbym, mimo zmęczenia, braku urlopu itp., bo widzę, że mamy ciekawy skład, z którego można coś wykrzesać i jestem przekonany o tym, że możemy się utrzymać w lidze. Ale to dziewczyny muszą dojść do ładu same ze sobą. Jeżeli mam być trenerem tylko dlatego, że nie spodobał im się ktoś inny, to nie ma to żadnego sensu. Wszyscy powinniśmy wiedzieć, o co walczymy - dodaje
źródło: gazeta.pl / własne
|
|