Portowcy stracili pierwsze punkty w tym sezonie. W Kielcach Duma Pomorza zremisowała z Koroną 2:2 (1:1). Szczecinianie znów pokazali charakter, i po raz kolejny w tym sezonie odrobili straty. Tym razem nie udało się jednak wywalczyć kompletu punktów. Jeszcze przed przerwą w kontrowersyjnych okolicznościach arbiter nie uznał prawidłowo zdobytej bramki na 2:1 dla Pogoni. Z kolei tuż po przerwie poważny błąd Radosława Janukiewicza spowodował, że Portowcy musieli odrabiać straty. Co godne uwagi, w trzecim z rzędu meczu, żaden zawodnik Pogoni Szczecin nie został ukarany żółtą kartką.

Szczecinianie wysokim pressingiem zaatakowali gospodarzy już na początku spotkania. W 12 minucie aktywny od pierwszych minut Paweł Golański, poważnie nastraszył gości. Defensor Korony przymierzył zza szesnastki, ale piłka nieznacznie minęła prawy słupek bramki Pogoni Szczecin. Portowcy nie czekali długo z odpowiedzią. W kolejnej akcji szczecinianie szybko rozegrali futbolówkę, ze skrzydła dośrodkował ją Adam Frączczak, a strzał Marcina Robaka powędrował nad bramką gospodarzy. W 21 minucie Adam Frączczak był o krok od pięknego trafienia. Po zgraniu piłki od Sebastiana Rudola, zawodnik Pogoni uderzył z przewrotki, a gospodarzy przed stratą gola uchronił Vytautas Černiauskas. Litwin idealnie przesunął się na linii bramkowej, i zdołał odbić futbolówkę. Dobre zawody w zespole Korony rozegrał dziś Jacek Kiełb, co ukoronował efektownym golem. Pomocnik Scyzoryków w 28 minucie zobaczył, że golkiper Pogoni jest wysunięty przed swoją bramkę, co skrzętnie wykorzystał. Jego precyzyjny strzał z dystansu w prawy róg bramki, zupełnie zaskoczył Radosława Janukiewicza. Portowcy odpowiedzieli pięć minut później. Z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Rafał Murawski, a głową do bramki Korony skierował ją Hernani. Aktywny Jacek Kiełb w 40 minucie świetnie przedarł się w pole karne Pogoni, a jego strzał na bliski słupek z trudem odbił bramkarz Portowców. Chwilę później z boiska powiało kontrowersją. Boliguibia Ouattara sfaulował Mateusza Matrasa, ale Portowcy utrzymali się przy piłce. Do niej w polu karnym dopadł Takuya Murayama i zdobył gola. Arbiter wrócił jednak do faulu i trafienia nie uznał. W naszej ocenie niesłusznie.

Statystki I połowa KORONA - POGOŃ

Strzały: 5 - 6
Celne: 2 - 3
Posiadanie piłki: 48% - 52%
Spalone: 0 - 2
Rzuty rożne: 1 - 0
Dośrodkowania: 5 - 8
Faule: 8 - 6
Żółte kartki: 1 - 0


Sytuacja z 49 minuty meczu, dzisiaj na pewno będzie śniła się Radosławowi Janukiewiczowi. Z rzutu wolnego z dystansu uderzył Paweł Golański. Wydawało się, że golkiper Pogoni złapie lub chociaż odbije piłkę, ale ta przeleciała mu przez ręce i wpadła do bramki. Jak na razie bramkarz Dumy Pomorza nieco obniżył loty. W końcu w ostatnim czasie przyzwyczaił fanów do wyższej dyspozycji. Głupio stracony gol wybił szczecinian z rytmu. Początek drugiej części należał do kielczan, którzy szukali drugiej bramki. W 57 minucie nieznacznie pomylił się Vanja Marković, a po chwili jego dokładne podanie fatalnie zmarnował Paweł Sobolewski. Wraz z upływem czasu zawodnicy Korony coraz rzadziej atakowali, a bardziej cofnęli się do defensywy. W 70 minucie mógł skarcić ich za to Adam Frączczak, lecz po dokładnej centrze od Rafała Murawskiego, główkował nad bramką Korony. Sygnał do ataku pobudził jego kolegów. Dwie minuty później Adam Frączczak prostopadłą piłką uruchomił Jakuba Bąka, ale ten zmarnował sytuację sam na sam. Po jego strzale futbolówka zatrzymała się na bocznej siatce. Wyrównać mógł także Mateusz Lewandowski, jednak na posterunku zameldował się Vytautas Černiauskas. W 85 minucie rolę jokera wykorzystał Maksymilian Rogalski, który wszedł na boisko niecały kwadrans wcześniej. Pomocnik Pogoni oddał silny strzał z rzutu wolnego, niepewnie w bramce interweniował golkiper Korony i zrobiło się 2:2. Chwilę wcześniej Vytautas Černiauskas miał problemy ze strzałem Adama Frączczaka. Wydaje się, że warto strzelać z dystansu, bo mundialowa Brazuca, lubi płatać figle bramkarzom. Szczecinianie szukali kolejnego trafienia. Mocno w ofensywie pracował Patryk Małecki, który wywalczył rzut wolny, po którym padł gol na 2:2. Nic więcej w meczu się jednak nie wydarzyło i podobnie jak w poprzednim meczu w Kielcach, Pogoń zremisował z Koroną 2:2.

Statystyki meczu KORONA - POGOŃ


Strzały: 15 - 15
Celne: 4 - 7
Posiadanie piłki: 46% - 54%
Spalone: 1 - 3
Rzuty rożne: 3 - 3
Dośrodkowania: 13 - 18
Faule: 14 - 11
Żółte kartki: 3 - 0

KORONA - POGOŃ 2:2 (1:1)
Jacek Kiełb 28', Paweł Golański 49' - Hernâni 32', Maksymilian Rogalski 85'

Korona: 22. Vytautas Černiauskas - 44. Paweł Golański (66' 3. Kamil Kuzera), 4. Piotr Malarczyk, 14. Boliguibia Ouattara, 28. Leândro - 29. Paweł Sobolewski, 26. Kyryło Petrow (56' 39. Bartosz Kwiecień), 23. Vanja Marković, 10. Michał Janota, 27. Jacek Kiełb (79' 7. Marcin Cebula) - 9. Przemysław Trytko

Pogoń: 84. Radosław Janukiewicz - 21. Sebastian Rudol, 14. Wojciech Golla, 44. Hernâni, 28. Mateusz Lewandowski - 9. Adam Frączczak, 6. Rafał Murawski, 23. Mateusz Matras (72' 17. Maksymilian Rogalski), 13. Takuya Murayama (52' 10. Patryk Małecki) - 11. Marcin Robak, 93. Łukasz Zwoliński (60' 8 Jakub Bąk)

źródło: własne