Studentki rywalizowały w mistrzostwach Polski szkół wyższych w Szczecinie, natomiast mężczyźni w tym samym czasie walczyli w Gliwicach. Na halach Politechniki Śląskiej i OSiR-u odbyły się bowiem XXIV Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych w Piłce Siatkowej Mężczyzn. Do rywalizacji przystąpiło 16 najlepszych drużyn akademickich w Polsce. Ekipa Uniwersytetu Szczecińskiego została przypisana do grupy D i swoją rywalizację rozpoczęła 12.05 od spotkania z niewygodnym zespołem AWFiS Gdańsk. Dwa pierwsze sety przegrane przez szczecinian na przewagi zamiast podłamać, jeszcze bardziej zmobilizowały drużynę i dalej na boisku dominował już tylko nasz Uniwerek, wygrany tie-break 15:8 i pierwszy rywal pokonany.
Kolejny mecz odbył się po niespełna dwugodzinnej przerwie.Przeciwnikiem była drużyna Politechniki Lubelskiej, jak okazało się na koniec, najsłabsza drużyna turnieju finałowego. Uniwersytet wygrał pewnie 3:0 (25:22, 25:11, 25:16), a na boisku w końcówkach pojawili się zawodnicy zwykle rezerwowi. Następnego dnia toczyła się walka o pierwsze miejsce w grupie z Akademią Morską z Gdyni. Mecz wyrównany tylko w pierwszym secie, ale stale kontrolowany przez US, wygrany 3:0 (25:22, 25:13, 25:19), ponownie trener dał szansę gry rezerwowym.
Przyszło nam czekać na wieści z innych boisk, gdyż nie był jeszcze znany przeciwnik w ćwierćfinale. W ostatnim meczu awans udało się wywalczyć drużynie UMCS Lublin. W ćwierćfinałowej rywalizacji lepszy okazał się Uniwersytet Szczeciński (3:0) i tym samym zapewnił sobie miejsce w czwórce najlepszych. Kolejny dzień miał przynieść upragniony awans do finału. Na drodze stanęła PWSZ Racibórz. Mecz od początku bardzo wyrównany. Przy stanie 1:1 w setach i 24:20 dla US w partii trzeciej, stało się coś niesamowitego, Racibórz niespodziewanie odrobił stratę i w emocjonującej końcówce wygrał seta 30:28! Okazał się to być moment przełomowy, czwarta partia przegrana przez US i pozostało nam grać w finale pocieszenia o medal brązowy. Znowu przeciwnik niewygodny - Uniwersytet Zielonogórski. Na zawodnikach obu ekip widać było ogromne zmęczenie trudami całego turnieju, jednak poziom meczu był bardzo wysoki a cały czas wydarzeniom na boisku towarzyszyła niesłychana dramaturgia i emocje. Po dwóch pierwszych partiach wygranych na przewagi przez Zieloną Górę, chłopaki ze Szczecina nie oddali meczu i dzielnie walczyli dalej, wygrywając kolejne dwa sety doprowadzili do wyrównania rywalizacji i tie-breaka. W decydującym, ostatnim secie widać było nerwowość, zawodnicy z U. Zielonogórskiego zdobyli na początku dwupunktową przewagę i dowieźli ją niestety do końca. Zaraz po meczu odbył się finał. Półfinałowi rywale naszej drużyny PWSZ Racibórz zmierzyli się z Uniwersytetem Rzeszowskim. Finał przyniósł równie dużo emocji i niesłychanych zwrotów akcji. Dwa pierwsze sety pewnie wygrane przez Racibórz chyba za bardzo rozluźniły drużynę. W kolejnych setach widać było niesamowitą walkę Rzeszowian o "powrót" do meczu. I gdy zawodnicy obu ekip ledwo stojąc na nogach oddychali "przez rękawy" przyszło rywalizować o złoto w piątym secie. Prowadzenie raz po jednej stronie, raz po drugiej. Gdy set wszedł już w decydujący moment walki na przewagi, dwa błędy w ataku popełnił najlepszy atakujący U. Rzeszowskiego i szalona radość ze zwycięstwa ogarnęła zawodników i kibiców z Raciborza. Na koniec medale, upominki dla najlepszych, szampany i... golenie wąsów trenera Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dla naszych zawodników należą się ogromne brawa za walkę do końca i postawę w całym turnieju. Zabrakło szczęścia w decydujących momentach. Najgorsze dla sportowca 4 miejsce i medal "buraczany" i tak uznać należy za sukces. Na pocieszenie pozostało rozdanie medali według typów uczelni. W tej klasyfikacji drużyna Uniwersytetu Szczecińskiego zdobyła medal brązowy. Uniwersytet Szczeciński: Tomasz Cichosz, Mateusz Sylla, Konrad Paśnik, Rafał Kordaś, Łukasz Jakowczyk, Emil Wysocki, Łukasz Kolasa, Marcin Barszcz, Wojciech Przepióra, Mateusz Burczaniuk, Maciej Jakacki, Bartosz Kurdziel, Arkadiusz Panicz.
źródło: Wojciech Przepióra
|
|