ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
maggi
piłka nożna / Klasa Okręgowa
piłka nożna / Klasa Okręgowa -
Darłovia zgrarnia trzy oczka
autor: szopinhoTrzy porażki w czterech dotychczas rozegranych spotkaniach w rundzie wiosennej sprawiły, że do kolejnego pojedynku, w którym rywalem miała być drużyna Victorii Sianów, podopieczni Krzysztofa Jasiewicza przystępowali z niepokojem o końcowy wynik, tym bardziej, że drużyna prowadzona przez Mariana Kunę, jak żadna w ostatnim czasie, miała receptę na wygrywanie w Darłowie. Największą niewiadomą dla gospodarzy była postawa przedniej formacji, w której tym razem zabrakło Piotra Hołuba, dzięki czemu w ataku swoje miejsce znalazł Michał Jakubowski. Od pierwszych minut gry zdecydowaną przewagę osiągnęli Darłowianie, którzy skutecznie rozbijali wszelkie próby ataków zawodników z Sianowa, jednocześnie zawiązując składne akcje, które stwarzały dużo problemów defensywie gości. Bardzo dobry początek w wykonaniu miejscowych szybko znalazł przełożenie na wynik. Dośrodkowanie z prawego skrzydła trafiło pod nogi Michała Jakubowskiego, który uderzeniem z pierwszej piłki przerzucił piłkę nad bramkarzem, znajdującego się na piątym metrze od bramki.
Po zdobyciu prowadzenia zawodnicy Darłovii w dalszym ciągu starali się dążyć do zdobycia kolejnych bramek, ale będąc w bezpośrednim zagrożeniu bramki przeciwnika, zbyt rzadko decydowali się na oddawanie strzałów lub też ich próby mijały bramkę przeciwnika. Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał Kamil Włodarczyk, który znalazł się w bliźniaczej sytuacji do Michała Jakubowskiego, ale nie zdecydował się na przerzucenie piłki nad bramkarzem, co okazało się złym wyborem. Dobrą okazję miał także Mariusz Sawa, ale jego uderzenie z rzutu wolnego trafiło po drodze w jednego z obrońców, ułatwiając bramkarzowi skuteczną interwencję. Swoje okazje mieli także ponownie Michał Jakubowski oraz Dawid Wierzbowski, ale nie potrafili skierować piłki w światło bramki. Goście w międzyczasie nie stworzyli praktycznie żadnej akcji która mogła przynieść zmianę wyniku. Rzut wolny z 30 metrów, czy też kilka długich zagrań do przodu, na aferę, to było zbyt mało na pewnie grającą defensywę Darłowian.

Na drugą część spotkania goście wyszli z trzema zmianami w składzie, co wpłynęło korzystnie na ich dyspozycję. Gra się wyrównała i dzięki temu przyjezdni kilkakrotnie zagrozili bramce Marcina Kotasa. Bardzo dobre okazje do zdobycia kolejnej bramki mieli zwłaszcza gospodarze, ale zarówno Mariusz Sawa, Michał Łańko czy też Dawid Wierzbowski nie potrafili umieścić piłki w siatce. Słaba skuteczność Darłowian sprawiła, że z minuty na minutę gra stawała się coraz bardziej nerwowa, a brak kolejnej bramki dodawał tylko sił i nadziei przyjezdnym, którzy pomimo gorszej dyspozycji w dalszym ciągu mogli liczyć na zdobycz punktową. Goście największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry i to właśnie jedna z takich akcji sprawiła, że zakotłowało się pod bramką Marcina Kotasa. Spokój w grze nastąpił dopiero na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem. Indywidualna akcja i strzał aktywnego przez całe spotkanie Dawida Wierzbowskiego zakończyła się się udaną interwencją bramkarza, ale do odbitej piłki dopadł jeszcze Tomasz Szopiński, który zdecydował się już w polu karnym na drybling i minięcie obrońcy, który będąc już na gorszej pozycji zaryzykował próbę wybicia piłki spod nóg obrońcy Darłowian, ale uczynił to nieskutecznie powodując jego upadek, a co za tym idzie rzut karny dla gospodarzy. Do jedenastki podszedł Michał Łańko i pewnym strzałem, tuż przy lewym słupku pokonał bramkarza Victorii. W ostatnich minutach gry okazję do zdobycia swojej bramki miał m. in. Grzegorz Duda, ale zabrakło mu precyzji podczas wykonywania rzutu wolnego. Do samego końca zawodnicy Darłovii kontrolowali przebieg gry starając się wyprowadzać jeszcze szybkie kontry, ale pomimo dobrych prób nie zdołali już zmienić wyniku spotkania, podobnie jak zawodnicy z Sianowa.

Wygrana z trudnym dla Darłowian przeciwnikiem oraz dobra gra, zwłaszcza w pierwszej części spotkania, z pewnością dobrze rokuje na kolejne mecze, zważywszy, że także w Białym Borze podopieczni prezentowali się dobrze, ale wtedy zabrakło typowego piłkarskiego szczęścia. Wypada mieć nadzieję, że nie zabraknie go w następną niedzielę, kiedy to rywalem Darłovii będzie Sokół Karlino, który na własnym boisku wielokrotnie już pokazywał, że potrafi każdemu urwać punkty.
źródło: www.darlovia.darlowo.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni maj 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
mecze:
24 » Chemik Police-Gwardia K »
23 » Iskra Białogard-Arkadia »
19 » Calisia Kalisz Pomorski »
19 » Orzeł Wałcz-Wybrzeże Re »
18 » Darłovia Darłowo-Ina Go »
16 » Gwardia Koszalin-Bałtyk »
15 » Bałtyk Koszalin-Orzeł W »
12 » Mirstal Mirosławiec-Drz »
12 » Dąb Dębno-Stal Szczecin
10 » Gavia Choszczno-Ina Rec »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 3
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151705
• newsów: 78149
• użytkowników: 81125
• komentarzy: 1174222
• zdjęć: 897652
• relacji: 40629
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies