Z pewnością nie tak miał wyglądać sobotni wyjazd piłkarzy Energetyka Gryfino do Gdańska na mecz z rezerwami ekstraklasowej Lechii. Energetyk Gryfino walczy o utrzymanie w trzeciej lidze a tymczasem zdołał wywieźć co prawda z trudnego terenu tylko punkt.Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Remis ten oznacza tyle że po dwudziestej ósmej kolejce zespół z Gryfina do miejsca gwarantującego utrzymanie(czyli do Gryfa Słupsk) traci już cztery punkty gdyż Gryf pewnie pokonał u siebie Regę Trzebiatów 4:2.

Co prawda godzina rozgrywania tego pojedynku nie była najlepszym pomysłem sędzia Michał Świderski dwa razy zarządzał przerwę 'techniczną' na uzupełnienie płynów z powodu palącego słońca i temperatury w granicach 30 stopni, to mecz chociażby w pierwszej połowie mógł się podobać dla oka. W drużynie Biało-Zielonych wystąpiło dwóch zawodników mających za sobą grę w ekstraklasie: Jakub Popielarz i Jakub Zejglic. I właśnie ten ostatni był wyróżniającym się graczem tego spotkania. Kilka jego rajdów mogło zakończyć się bramką. Najbliższy tego był w 18 minucie, kiedy to piłka po jego strzale trafiła w słupek. Goście, mimo, że bronią się przed spadkiem nie pozostawali dłużni. Wyśmienitej okazji na początku meczu nie wykorzystał Marcin Juszczak, który dostał znakomite podanie na 5 metr i strzałem z woleja trafił w bramkarza Lechii. W drugiej połowie obie drużyny grały ospale. Znakomitą sytuację po błędzie obrońcy Energetyka miał Mariusz Korzępa, który wyszedł sam na sam z bramkarzem gości, lecz nie zakończył tej akcji skutecznym strzałem. W odwecie kilka minut później najlepszą sytuację dla Energetyka miał Maciej Grąbczewski, lecz po jego strzale piłka zatrzymała się na słupku. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem i sytuacja piłkarzy z Gryfina zrobiła się 'niewesoła'.W przypadku zwycięstwa w nastepnej kolejce Gryfa Słupsk nad Chemikiem Police piłkarze Energetyka pożegnają się z III ligą w tym sezonie.Zapowiada się więc walka o utrzymanie do końca sezonu.

źródło: http://lechia.pl/własne