Dość nieoczekiwanie mistrz Polski w skoku o tyczce reprezentuje od połowy stycznia Sporting Międzyzdroje. - Zadecydowały kontakty z Adamem, które zapoczątkowane zostały w trakcie naszych Mityngów Komara i Ślusarskiego - mówi Bogusław Mamiński, prezes Sportingu. - Po wstępnych ustaleniach podpisaliśmy roczną umowę, ale mamy nadzieję, że razem dotrwamy do igrzysk w Pekinie.
Zyski są - Kolasa będzie reprezentował i promował Sporting i miasto Międzyzdroje. - Adam z powodu kontuzji nie skakał praktycznie przez dwa lata. Wyciągnęliśmy do niego rękę i liczymy, że pomoże nam swoimi kontaktami w lepszej promocji mityngu, klubu i miasta - przyznaje szef Sportingu.
Występ w Spale był dla zawodnika wielkim powrotem na sportowe areny. W tym sezonie zaliczył już 5,70 m, a na mistrzostwach Polski do złota wystarczyło tylko 5,50. Wyprzedził Przemysława Czerwińskiego z MKL Szczecin. - Zachodniopomorskie górą - żartuje Mamiński. Gdyby sprowadzona została do naszego województwa Anna Rogowska, to zachodniopomorskie byłoby potęgą tyczki. - Dwie gwiazdy wystarczą. Monika Pyrek jest gwiazdą kobiecej tyczki i promuje mityng w Szczecinie. Adam będzie promował mityng w Międzyzdrojach - uważa Mamiński. - Liczę, że porażka z Adamem zmobilizuje młodszego Przemka Czerwińskiego do jeszcze lepszego skakania. Kolasa już zrobił wiele dla Sportingu. Na początku marca będzie uczestniczył w halowych mistrzostwach Europy. W sezonie letnim w kalendarzu też jest wiele imprez najwyższej rangi, z mistrzostwami świata w Osace na czele. - Ciekawostka - 17 sierpnia Adam weźmie udział w zawodach w Międzyzdrojach, a dzień później wyleci do Japonii - cieszy się Mamiński. Sam prezes podkreśla, że Międzyzdroje nie zrezygnowały ze starań, by stać się wiodącym w kraju ośrodkiem biegów średniodystansowych. W mistrzostwach w Spale zabrakło jednak Mirosława Formeli, który w ostatnim sezonie był największą gwiazdą Sportingu. - Mirek jest w sześcioosobowej grupie, która przebywa na miesięcznym zgrupowaniu w Republice Południowej Afryki. Przygotowuje się do letniego sezonu, dlatego zrezygnowaliśmy ze startów w hali. Wraca 8 marca, a już 11 wystartuje w przełajowych mistrzostwach Polski - mówi Mamiński. W RPA jest również Marcin Lewandowski (UKL Ósemka Police), według Mamińskiego (wicemistrza świata z 1983 r.), jeden z największych talentów w biegach średniodystansowych.
źródło: gazeta.pl, lis
|
|