Spójnia Stargard Szczeciński wygrała swój 12 mecz w sezonie. Tym razem nasi koszykarze zgodnie z przewidywaniami pokonali AZS AWF Katowice 69:64 (20:18, 17:10, 19:19, 13:17).
Patrząc na ligową tabelę - to miało być łatwe zwycięstwo Spójni. Jednak gospodarze byli w tym dniu nieco zdekoncentrowani. Popełniali masę niewymuszonych błędów, często nie trafiali z czystych, wydawałoby się prostych pozycji. Ale mają na to proste wytłumaczenie. Rozkojarzyła ich z pewnością radosna wiadomość, że w nocy przed meczem Łukaszowi Grzegorzewskiemu urodził się syn - Kacper, który już imponuje wzrostem - ma 58 centymetrów i z pewnością będzie koszykarzem. Na razie koledzy z zespołu taty, po meczu wykonali dla niego tradycyjna kołyskę.

Pierwsze minuty meczu należały do stargardzian. Szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie i nic nie wskazywało na to, że coś w tym meczu może się złego wydarzyć. Goście jednak dzielnie stawiali opór. Zniwelowali prowadzenie stargardzian do dwóch oczek, a na początku drugiej kwarty objęli nawet jednopunktowe prowadzenie. Duża w tym zasługa Mateusza Dziemby, który w pierwszej odsłonie zdobył dla swojego zespoły 11 punktów. Na szczęście w kolejnych - nie był już tak skuteczny.

Kolejne ligowe spotkanie już w środę. Spójnia zmierzy się na wyjeździe z rezerwami Asseco Prokomu Gdynia.

Spójnia Stargard - AZS AWF Katowice 69:64
(20:18, 17:10, 19:19, 13:17)
Spójnia: Wiktor Grudziński 15, Hubert Mazur 15, Jerzy Koszuta 12, Łukasz Bodych 11, Łukasz Grzegorzewski 8, Paweł polowy 4, Marcin Stokłosa 2, Arkadiusz Soczewski 2, Filip Dylik 0, Łukasz Ulchurski 0, Konrad Koziorowicz 0.
AZS: Tomasz Milewski 21, Mateusz Dziemba 14, Tomasz Koczwara 11, Adam Hajduk 8, Tomasz Gembus 5, Kamil Wójciak 2, Mariusz Piotrkowski 2, Łukasz Wójcik 1, Karol Leszczyński 0, Marceli Dziemba 0.

źródło: własne