Spójnia Stargard po emocjonującym i wyrównanym spotkaniu wygrała w niedzielę w Łodzi z ŁKS 83:80.
W spotkaniu nie wystąpił Wiktor Grudziński, który na porannym treningu rzutowym nabawił się kontuzji pleców. Mimo to po piętnastu minutach gry wydawało się, że Spójnia kontroluje wydarzenia na parkiecie. Ale wtedy w naszym zespole powtórzyła się sytuacja sprzed kilku dni, kiedy to w meczu z Zastalem Zielona Góra podopieczni trenera Mieczysława Majora mieli mnóstwo strat.
ŁKS szybko to wykorzystał i w trzeciej kwarcie wyszedł nawet na prowadzenie. Na szczęście później było lepiej i jeszcze pod koniec tej partii Spójnia odzyskała prowadzenie.

W czwartej kwarcie wynik był przy remisie i końcówka nerwowa. Po trójkach Łukasza Bodycha i Jakuba Dłoniaka to nasz zespół wygrywał, ale ŁKS odrobił straty. O zwycięstwie Spójni zadecydowały dobrze wykonywane w końcówce rzuty wolne.

ŁKS Petrolinvest Łódź - KS Spójnia Stargard Szczeciński 80:83
(17:27, 21:15, 16:18, 26:23)
ŁKS: P. Trepka 18 (2), B. Szczepaniak 14 (2), K. Kromer 13, T. Pisarczyk 13, D. Kalinowski 11 (1), D. Wall 8, F. Kenig 3 (1), M. Krajewski 0, B. Bartoszewicz 0.
Spójnia: J. Dłoniak 23 (1), M. Stokłosa 15 (2), H. Mazur 12 (3), J. Koszuta 11 (1), Ł. Grzegorzewski 7 (1), P. Polowy 6, Ł. Bodych 5 (1), A. Soczewski 4.

źródło: własne / gs24.pl