To pytanie nurtuje zwłaszcza drużyny z dolnych rejonów tabeli pierwszej ligi mężczyzn. I nie ma się co dziwić, w przypadku powrotu ProKonStalu w tym sezonie spadną trzy zespoły, a nie dwa. Wszystko wskazuje na to, że jednak dwukrotny mistrz SALPS-u, który w tym sezonie wystartował w zachodniopomorskiej III lidze wróci na amatorskie parkiety. - Prawdopodobnie wrócimy do Salpsu, ale nie będziemy grać wszystkimi chłopakami z pierwszej szóstki, która nadal będzie grała w 3 lidze – mówi trener ProKonStalu Marek Mierzwiński. – Problem w tym, że w tej lidze jest bardzo mało spotkań, a Salps to doskonały poligon doświadczalny – dodaje. Ostateczna decyzja czy jednak ProKonStal wróci do SALPS-u ma zapaść w drugiej połowie kwietnia.
źródło: własne
|
|