Czas na zwycięzcę gr. 3 A klasy . LKS INA IŃSKO powraca do klasy Okręgowej po dwóch latach. Krótka rozmowa z prezesem Markiem Smolińskim.
Jak długo czekaliście na awans? - Na awans, po spadku do A klasy, czekaliśmy 2 lata. Czy liga była trudna w tym sezonie? - Liga była w miarę wyrównana. Każdy mecz miał w pewnym sensie wpływ na awans. Pandemię najbardziej odczuliśmy rok temu, w tym sezonie nie było tak źle. Jak co roku, wiąże się to wszystko z ludźmi, ale udało nam się wygrać ligę i od nowego sezonu wracamy po latach do Okręgówki.
Który mecz zapamiętał Pan/drużyna najbardziej? Najważniejszy? Który mógł decydować o awansie?
- Wyjazd do Marianowa i zwycięstwo 3:1. Od tamtego meczu wszystko się zaczęło. Atmosfera po tym pojedynku była wyśmienita. Przełożyło się to na dobrą grę z naszej strony - później mieliśmy sześć albo siedem meczów bez straty bramki. Jakie będą cele w związku z awansem Waszej drużyny do wyższej klasy rozgrywkowej? - Jako że wracamy po przerwie naszym celem jest utrzymać się w Klasie Okręgowej. Czy w planach są jakieś transfery? - Trzeba wzmocnić zespół, w A klasie jest zupełnie inny poziom. Okręgówka znacznie odbiega od A klasy, dlatego już rozglądamy się za nowymi zawodnikami. Ciężko jest teraz o dobrego piłkarza, wszystko wiąże się z finansami. Czy jesteście przygotowani organizacyjnie do wyższej klasy rozgrywkowej? - Infrastrukturę poprawiamy z roku na rok, nigdy nie mieliśmy z tym problemu. Współpraca z samorządem przebiega bardzo dobrze, z tego miejsca chciałbym podziękować Panu Burmistrzowi, wiceburmistrzowi, Radzie Miasta i wszystkim naszym sponsorom za owocną współpracę. Rozmawiał B. Bis/ZZPN
źródło: zzpn.pl
|
|