Choć pierwotnie ten mecz odbyć się miał 9-go listopada i już wtedy zapowiadał się niezwykle emocjonująco to patrząc z perspektywy kibiców i na to co czeka na zwycięzcę spotkania chyba lepiej że do tego meczu dojdzie dopiero teraz.

Już w najbliższą sobotę rozegramy zaległy mecz z jednym z kandydatów do awansu, ekipą Odry Chojna. Patrząc na tabelę to jesteśmy sąsiadami, po tym starciu jedna bądź druga drużyna może zostać oficjalnie mistrzem jesieni bowiem Pogoń Barlinek i Morzycko Moryń zakończyli już rundę. Początek starcia którego rozjemcą będzie Jakub Cymerman punktualnie o godz. 13.00.

Sobotnie starcie zapowiada się niezwykle emocjonująco i żal tylko że kibice obydwu drużyn nie zobaczą tego meczu z perspektywy trybun. Dąb jako jedyna ekipa w lidze nie przegrała meczu na własnym terenie, Odra zaś to jedyna drużyna która nie zaznała goryczy porażki na wyjeździe. I patrząc na te statystyki to ciężko wskazać faworyta, zdaniem Naszych kibiców nie mamy się martwić o wynik spotkania jednakże Odra w tym sezonie gra bardzo dojrzale stosując wysoki pressing od pierwszego gwizdka arbitra.

Przed tygodniem Odra w zaległym spotkaniu pokonała na własnym stadionie Zorzę Dobrzany choć o końcowy wynik drżeli do samego końca, zwycięska bramka padła już w doliczonym czasie gry.

W jakim składzie przyjadą do Dębna piłkarze Odry? Prawdopodobnie w najsilniejszym, brakuje jednakże już w drużynie Bartka Latuszka który w tym sezonie zdobył 11 bramek.

Patrząc z Naszej perspektywy to do sobotniego starcia szykujemy się ze zdwojoną mocą. Tak jak wielu przed startem sezonu wielu mówiło że jesteśmy jednym z kandydatów do awansu to teraz już pozostaje tylko walczyć o wszystko i nie zawieść...
Ubiegłotygodniowy remis w derbach powiatu z Osadnikiem (1:1) kosztował Nas wiele sił ale do meczu z Odrą podejdziemy w najmocniejszym zestawieniu.

Miejmy nadzieję że w sobotę około godz. 15.00 będziemy mogli oficjalnie ogłosić że na przerwę zimową udajemy się z pozycją lidera ligi.

źródło: własne