Takie pytanie od dłuższego czasu zadają sobie sympatycy szczecińskiego szczypiorniaka. Jedyny ratunek dla klubu to oddłużenie go przed Radę Miasta. Nad tym zastanawiała się Komisja ds. Sportu Rady Miasta. –
Atmosfera nie była przychylna. Chcielibyśmy, żeby działacze Łącznościowca przedstawili nam konkretny plan naprawczy – powiedział Gazecie Wyborczej radny PO,
Paweł Bartnik. -
Zarząd klubu chciałby dalej działać w oparciu o hotel, a naszym zdaniem to kiepski pomysł. Nie chcielibyśmy, żeby z Łącznościowcem było tak jak ze szpitalem miejskim, ciągle do niego dokładamy, a co roku z długami jest coraz gorzej - dodaje. Członkowie Komisji zdecydowali się jeszcze raz rozpatrzyć sprawę Łącznościowca. Działacze klubu mają tydzień na przygotowanie wizji klubu, którą przedstawią na specjalnym posiedzeniu Komisji ds. Sportu 21 września.