Trwa pierwszy ligowy maraton w LOTTO Ekstraklasie. Mimo mrozu za oknem, fani nie mogą narzekać na brak emocji. W środowe popołudnie Pogoń Szczecin wystąpi na wyjeździe. Rywalem szczecinian będzie Górnik Zabrze, beniaminek z nazwy, który marzy o miejscu na podium na koniec sezonu.

Jesienią zabrzanie wywieźli ze Szczecina komplet punktów (wygrana 2:1). Jednym z bohaterów meczu był Tomasz Loska. Bramkarz Górnika obronił rzut karny i był pewnym punktem swojej drużyny. Co ciekawe pudło Ádáma Gyurcsó z jedenastki, to jedyny niewykorzystany rzut karny przez Portowców w tym sezonie.

14-krotni mistrzowie Polski rzutem na taśmę wrócili do LOTTO Ekstraklasy. Powrócili jednak w świetnym stylu. Zabrzanie mogą pochwalić się świetną frekwencją, a co istotniejsze bardzo dobrą postawą zawodników. Marcin Brosz zbudował silną drużynę, z wieloma postaciami błyszczącymi w lidze. Mowa tu choćby o Igorze Angulo, najlepszym strzelcu ligi; Rafale Kurzawie najlepszym asystencie ligi czy młodych Tomaszu Losce, Damianie Kądziorze, Szymonie Żurkowskim czym Łukaszu Wolsztyńskim. Górnik zimą nie stracił na jakości i jeśli nie złapie zadyszki, powinien namieszać w czołówce.

Zabrzanie to niegościnna drużyna. W tym sezonie Górnik przegrał u siebie tylko jeden mecz - aż 4:0 z Cracovią Kraków. Podopieczni Marcina Brosza przed własną publicznością uporali się niemal z całą ligową czołówką (wygrane z Jagiellonią, Lechem i Legią po 3:1, 3:2 z Wisłą Kraków i 4:0 z Wisłą Płock). Zabrzanie zdobyli w domu aż 27 goli, co jest najlepszym wynikiem w całej ligowej stawce. Warto jednak zauważyć, że defensywa Górnika nie należy do najszczelniejszych - 16 straconych bramek u siebie. Duma Pomorza w tym sezonie na wyjazdach gra bezkompromisowo. Szczecinianie wygrali w delegacji 3 mecze, a 8 razy wracali do Szczecina bez punktów.

Portowcy w całej historii w lidze w Zabrzu wygrali zaledwie dwa razy. W sierpniu 2006 roku szczecinianie zwyciężyli 3:0 na szczeblu Ekstraklasy. We wrześni 2009 roku w I lidze Pogoń pokonała Górnika 3:1. Warto tutaj przypomnieć efektowny rajd defensora Krzysztofa Hrymowicza, zwieńczony golem na 2:1.

źródło: własne