ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka nożna / IV liga
piłka nożna / IV liga -
Rozmowa z Grzegorzem Matlakiem, piłkarzem Pogoni Szczecin
autor: maggi Grzesiu opuściłeś boisko w meczu z Leśnikiem już w pierwszej połowie. Co się stało?

- Odnowiła mi się stara kontuzja. Można powiedzieć, że starość nie radość…;) Ale na poważnie – to było do przewidzenia, chociaż próbowałem jakoś temu zapobiec treningami. Jeśli jednak ktoś rok nie trenuje to ten kręgosłup i te mięśnie są troszkę osłabione. Czeka mnie rehabilitacja i mam nadzieję, że potrwa ona bardzo krótko. Przyglądając się bowiem z boku, nawet z tym bolącym kręgosłupem wszystko się we mnie rwało, aby pomóc kolegom na boisku. Zdrowie jest jednak najważniejsze. Cieszę się bardzo, że drużyna wygrała i serdecznie im gratuluje, bo podjęli dzisiaj walkę od samego początku. Jak zwykle było trochę niewykorzystanych sytuacji w pierwszej połowie, ale padła pierwsza bramka i ten worek się w końcu rozwiązał. Nie widziałem straconej bramki, bo byłem wówczas w szatni, ale słyszałem, że padła ona ze stałego fragmentu gry, czyli mieliśmy powtórkę z rozrywki i oznacza to, że musimy nad tym naprawdę popracować.
autor: maggiJesteś człowiekiem ambitnym, lubisz walczyć na boisku i poza nim. W tabeli króla strzelców czwartej ligi przy nazwisku Matlak widnieje jednak tylko jedna bramka. Czy zamierzasz to zmienić i powalczyć o koronę?

- Chciałbym, aczkolwiek do mnie należy obrona, czyli moim zadaniem jest to, aby zespół stracił jak najmniej bramek. Jeżeli mi się uda powalczyć o króla, to czemu nie…W piłce wszystko jest możliwe. Priorytetem dla mnie są jednak założenia trenera, które mówią, że najpierw mam wybronić a później iść do ataku.


Młodym chłopakom z Pogoni ciężko jest zdobywać bramki, dzisiaj o zwycięstwie zadecydowały gole „starych wyjadaczy” Bilińskiego i Skrzypka. W Barlinku Twoja bramka zapewniła remis.

- Radek strzelił dzisiaj trzy bramki i pokazał młodym zawodnikom, że można strzelać. Jesteśmy właśnie po to, żeby oni mogli się od nas uczyć. Przyjdzie taki czas, że my już nie będziemy grać a oni będą musieli sami pociągnąć ten wózek. Mam nadzieję, że będziemy dobrymi nauczycielami, a oni się od nas czegoś nauczą i wtedy będziemy mogli zasiąść na trybunach i ich oklaskiwać.


Jak to jest, że remisujecie ze słabym tak naprawdę Energetykiem, gdzie odeszło sześciu graczy a wygrywacie z Leśnikiem, który jest beniaminkiem ale już pokazał się z bardzo dobrej strony na boiskach IV ligi.

- Podejście każdej z drużyn, z którymi gramy jest bardzo ambicjonalne. Dla niektórych mecz z nami jest meczem życia. Ja też wiem jak to jest, kiedy jako młody chłopak musiałem wyjeżdżać do Dębna Dębno i tam grywać. Ambicją swoją te zespoły pokazywały charakter i walkę i bardzo się cieszę, że jest takie sprężenie na Pogoń. Uważam, że w województwie jest wiele talentów, które dzięki temu mogą zagrać przed taką publicznością i na takim stadionie, przy światłach i pokazać swoją klasę. Kto wie czy któryś z zawodników nie przejdzie kiedyś do Pogoni. Dzisiaj zmieniło się to, że zaczęliśmy wykorzystywać sytuacje i strzelać bramki, aczkolwiek było ich dużo więcej i ta nasza skuteczność jeszcze kuleje. Miejmy nadzieję, że ten mecz dzisiaj będzie takim przełamaniem.


autor: maggiPo trzech remisach na trybunach zrobiło się pustawo…Jak sądzisz, kiedy ten stadion znów zapełni się do ostatniego miejsca?

- I tak jestem mile zaskoczony, że po ostatnich wynikach przyszło tyle ludzi. Oglądałem to z boku i widziałem jak fantastycznie bawili się kibice. Bardzo się cieszę, że i my dostroiliśmy się w końcu grą do kibicowania. Myślę, że stadion zapełni się niebawem. Kończą się wakacje, ruszymy z akcjami promocyjnymi, będziemy chodzić do szkół i zapraszać młodzież. Także powolutku, wszystko się od nowa buduje.


Wspomniałeś o Dębnie Dębno, rozumiem że w meczu z Dębnem chciałbyś wystąpić.

- Oczywiście. Zawsze będę miał sentyment do tego klubu, bo przeżyłem tam fajne chwile. Co prawda byłem tam tylko pół roku, ale walczyliśmy o utrzymanie i nawet z niezłym skutkiem, bowiem z ostatniej pozycji awansowaliśmy na koniec sezonu chyba na szóstą. Graliśmy również PP, a na mecze przychodziło po trzy tysiące ludzi – nie tylko z Dębna ale również z okolic, a przy takich trybunach wiadomo gra się bardzo dobrze. Była nas wtedy piątka wypożyczona z Pogoni Szczecin: Ja, Czesiu Zając, Robert Adamkiewicz, Władek Kornak i  Jasiu Daniec. Także, wtedy mając 20 lat było to dla mnie duże przeżycie i nauka na przyszłość, którą myślę wykorzystałem jak najlepiej potrafiłem.



źródło: paulinus/maggi
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
inne/inne sporty: 1
piłka nożna/Ekstraklasa: 1
 
top komentarze
newsy:
1 » Ryszard Tarasiewicz now »
mecze:
28 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
24 » Wrzos Borne Sulinowo-Po »
19 » Orzeł Wałcz-Chemik Poli »
13 » Błonie Barwice-KS Dziko »
12 » Mirstal Mirosławiec-Jed »
11 » Pogoń Barlinek-Sokół Su »
11 » Olimp Złocieniec-Sokół  »
11 » Pogoń Wierzchowo-Błonie »
10 » Zawisza Grzmiąca-Wiarus »
9 » Myśla Dargomyśl-Dąb Dęb »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 3
bodziu Elpistoler...
Nazario96
gości: 9
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151699
• newsów: 78139
• użytkowników: 81113
• komentarzy: 1173664
• zdjęć: 896717
• relacji: 40623
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies