Trwa zła passa Pogoni Szczecin. Tym razem na własnym boisku Portowcy zremisowali ze słabą Wisłą Płock 1:1. Wydawało się, że to idealny moment dla podopiecznych trenera Moskala żeby złapać wiatr w żagle po porażkach z Lechem. Nic bardziej mylnego.
Pierwsza polowa nie przyniosła zbyt wielu emocji a ciekawsze akcje z obu stron można było policzyć na palcach jednej ręki. Niebezpiecznie było w 16 minucie pod bramką Słowika, kiedy na strzał z dystansu zdecydował się Dominik Furman, piłka wylądowała jednak na bocznej siatce.

W 42. minucie zakotłowało się w polu karnym Pogoni. Dominik Furman dośrodkował na lewą stronę pola karnego, futbolówka trafiła w pole karne, a tam wpadł na nią Przemysław Szymiński i trochę przypadkowo z najbliższej odległości wpakował ją piętką do siatki. I to w zasadzie wszystko na co należało zwrócić uwagę w pierwszej części meczu. Wzrok przyciągał pusty płyn z transparentami pożegnalnym dla Marka Ostrowskiego, powitalnym dla Maksymiliana Rogalskiego, który obecnie gra w Płocku oraz ten o ambicji, skierowany dla piłkarzy Pogoni.

Po przerwie boisko opuścili Mate Tsintsadze i Nadir Çiftçi. W ich miejsce zobaczyliśmy Mateusza Matrasa i Ádáma Gyurcso. - Czemu on na drugą połowę wypuszcza pierwszy skład? - dało się słyszeć wśród opuszczających stadion kibiców. I rzeczywiście mogą mieć oni trochę racji. Druga część spotkania była zdecydowanie lepsza w wykonaniu gospodarzy. Szczecinianie ruszyli. Najpierw Delev trafił w bramkarza, później swoje szanse miał Frączczak. Goście mogli podwyższyć prowadzenie w 62 minucie, wówczas jednak futbolówka bita po rzucie rożnym zatrzymała się na poprzeczce. Granatowo - Bordowi wyrównali kilkanaście minut później. Futbolówka po dośrodkowaniu spadła na głowę Jarosława Fojuta, który nie zastanawiając się wpakował ją do siatki. Idealną sytuację sprokurował Portowcom Seweryn Kiełpin- bramkarz Wisły, po nieudolnej interwencji. Ani Frączczak, ani Delev nie skorzystali z prezentu jaki zrobił im gracz gości. Pogoń atakowała, ale bez powodzenia i mecz zakończył się remisem 1:1.

Pogoń Szczecin - Wisła Płock 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Przemysław Szymiński (42), 1:1 Jarosław Fojut (76-głową)

Żółte kartki: David Niepsuj, Cornel Rapa, Kamil Drygas - Jose Kante, Kamil Sylwestrzak, Giorgi Merebaszwili, Damian Byrtek, Cezary Stefańczyk, Maksymilian Rogalski.

Pogoń Szczecin: 1. Jakub Słowik - 77. David Niepsuj, 21. Sebastian Rudol, 3. Jarosław Fojut, 2. Cornel Râpă - 9. Adam Frączczak, 6. Rafał Murawski [C.] (82' 10. Dawid Kort), 8. Mate Tsintsadze (46' 23. Mateusz Matras), 14. Kamil Drygias, 11. Spas Delev - 17. Nadir Çiftçi (46' 7. Adam Gyurcso).

Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin [C.] - 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 17. Damian Byrtek, 2. Kamil Sylwestrzak - 10. Giorgi Merebashvili (90' 5. Bartłomiej Sielewski), 8. Dominik Furman, 21. Maksymilian Rogalski, 7. Damian Piotrowski (63' 95. Patryk Stępiński), 18. Piotr Wlazło - 29. José Kanté (78' 27. Mateusz Piątkowski).

źródło: wlasne