Tradycją już jest, że po rundzie przeprowadzamy wywiad z trenerem pierwszego zespołu Chemika Police i tym razem zadaliśmy kilka pytań trenerowi Łukaszowi Borgerowi. W których pytam o rundę jesienną i plany na nadchodzącą wiosnę.

A.Sz. Drużyna skompletowana zaledwie w trzy tygodnie przed ligą zajęła 4. miejsce - to chyba dobry wynik?

Ł.B Wiemy, że na przestrzeni ostatniego sezonu w Klubie doszło do wielu zawirowań organizacyjnych. Dlatego biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności w których rozpoczęliśmy budowę zespołu - mimo wszystko 4 miejsce w tabeli i trzy punktową stratę do lidera ze Stargardu należy oceniać pozytywnie.

Rega i Moryń pokazały, że ciężko będzie wywalczyć awans.

Przed sezonem zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że o awans nie będzie łatwo. Na półmetku rozgrywek w czubie tabeli stawka jest wyrównana, a różnice punktowe są naprawdę niewielkie. Zarówno Morzycko Moryń jak i Rega Trzebiatów dysponują mocną kadrą, w których nie brakuje doświadczonych zawodników i indywidualności chociażby Maciej Ropiejko (Morzycko Moryń). Natomiast nie skreślałbym przedwcześnie żadnej z drużyn z miejsc 1-7, runda wiosenna może przynieść sporo niespodzianek.

Najlepszy i najgorszy mecz Chemika w rundzie jesiennej?

Najlepszy mecz? Ciężko wybrać jakiś konkretny. Niewątpliwie rozegraliśmy kilka solidnych spotkań, między innymi z: Iną Ińsko, Stalą Szczecin czy Odrą Chojna. Jednak głęboko w pamięci mojej i zawodników zapadły mecze w których udało nam się zaliczyć spektakularny „Come Back” - chodzi o wyjazdowe mecze z Morzyckiem , gdzie w doliczonym czasie gry, przegrywając 3:1 doprowadzamy do stanu 3:3 oraz z Czarnymi Lubanowo, gdzie w doliczonym czasie gry przegrywając 2:1 ostatecznie wygrywamy 3:2. Najgorszy mecz to zdecydowanie remis 1:1 w Płotach z Polonią.

Kadra potrzebuje wzmocnień. Wiadomo już, kto zasili Chemika? Są robione już jakieś przymiarki czy prowadzone negocjacje z zawodnikami?

Chcemy podnieść poziom sportowy drużyny - do tego niezbędne są wzmocnienia. Liczę, że dzięki nim podniesie się rywalizacja w zespole. Szukamy zawodników na kilka pozycji , prowadzimy rozmowy - na konkrety musimy jeszcze zaczekać.

W test-meczu zagrało kilku byłych piłkarzy Chemika. Czy widziałby trener któregoś z nich w kadrze Chemika?

Fajnie, że na test - meczu pojawiło się kilku „starych” nowych zawodników, którzy w poprzednich sezonach reprezentowali nasze barwy. To znaczy, że zawodnicy dobrze się czuli w Policach i gdzieś ten Chemik w sercu siedzi - szatnia Chemika zawsze cechowała się dobrą atmosferą. Wracając do meritum pytania to idealną sytuacją było by gdyby zespół tworzyli zawodnicy, którzy znają Klub i w pełni utożsamiają się z Chemikiem. Nie będzie to natomiast czynnikiem decydującym przy doborze wzmocnień. Zawodnik, który zasili naszą kadrę musi stanowić wartość dodatnią dla drużyny. Niewykluczone, że któryś z zawodników grających w test-meczu zasili naszą kadrę…

Sprzed nosa Świt ściągnął nam Charlesa Nwaogu…

Odpowiem tak, temat Charlesa skończył się, zanim się zaczął. (śmiech)

Kogo już nie zobaczymy w żółtozielonych barwach?

Za wcześnie by o tym mówić. Jesteśmy w trakcie okresu roztrenowania. Zawodnicy mają ważne umowy stypendialne do końca grudnia - w najbliższym czasie usiądziemy z zawodnikami do rozmów na temat ich przyszłości.

Co raz lepiej w WLJ radzą sobie Juniorzy Starsi. Czy któryś z juniorów rozpocznie przygotowania z pierwszym zespołem?

Staram się być na każdym meczu Juniorów. Na pewno drużyna zrobiła olbrzymi skok jakościowy w porównaniu do początku rozgrywek - zasługa w tym także Trenerów. Nasze treningi odbywają się równolegle, z boku widać że chłopaki ciężko pracują na treningach i ta praca zaczyna przynosić wymierne efekty. Dobra postawa naszej młodzieży napawa optymizmem, bo to ona ma przyszłościowo zasilać kadrę seniorów Chemika.

Co do przygotowań - jak one będą wyglądać?

Od przyszłego tygodnia zawodnicy będą przebywać na przerwie świąteczno -noworocznej. Każdy zawodnik otrzyma plan treningowy i podczas przerwy będzie musiał go zrealizować w indywidualnym zakresie. Przygotowania do sezonu wznawiamy 12 stycznia. Będziemy trenować na własnych obiektach, mamy zaplanowaną serię gier kontrolnych oraz zgrupowanie w Międzywodziu.

Pierwszy raz od paru lat zespół pojedzie na obóz.

Zgadza się - nie jeździliśmy na obozy ale, nie dlatego, że nie chcieliśmy tylko finanse klubu na to nie pozwalały. Organizacja obozu to zasługa zarządu, który stara się aby tej drużynie niczego nie brakowało. Wierzę, że praca, którą zawodnicy wykonają na zgrupowaniu zaprocentuje dobrą postawą na wiosnę.

Do kiedy Trener będzie chciał mieć zamkniętą kadrę?

Chciałbym aby na zgrupowanie w Międzywodziu pojechała docelowa kadra, ale oczywiście nie mogę wykluczyć żadnych ruchów transferowych po tym czasie.

Wychowankiem Chemika jak i trenera Adrianem Klimczakiem interesuje się Arka Gdynia. Cieszy trenera fakt, że kolejny młody zawodnik z Polic może zaistnieć w zawodowej piłce?

Z Adrianem zaczęliśmy współpracę na etapie juniora. Miał wtedy problem z plecami i nie grał przez dłuższy czas w piłkę. Trzeba wspomnieć, że to dzięki rehabilitacji z Trenerem Kamilem Bienkiem - Klima wrócił do gry. Zawsze wierzyłem w tego chłopaka. Kiedy zostałem asystentem Trenera Tychowskiego w 3 lidze, od razu poleciłem mu tego zawodnika. Trener Tychowski postawił na Klimę, a ten odwdzięczył się dobrą grą, która zaowocowała transferem do drugoligowego Gryfa Wejcherowo. Nie jestem zdziwiony, że Arka się nim interesuje - to zawodnik o bardzo dużym potencjale i z pewnością warto dać mu szansę.

Czego życzyć trenerowi i drużynie na następną rundę?

Chemika grającego ofensywnie i zwycięskiego w każdym meczu.

Dziękuję za rozmowę trenerze.

Dziękuje.

źródło: www.chemik.police.pl/Ariel