Pamiętacie Państwo naszą parafrazę słów Garego Linekera po meczu SKK Siedlce - Spójnia Stargard? Jeśli nie to dzisiaj (13.11) możemy ją śmiało przypomnieć. 'Wszyscy grają w kosza a na końcu zwycięża ... Spójnia Stargard'. Tak, tak. Znowu świetna końcówka w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Koziorowicza dała im zwycięstwo a biało-bordowi dzięki dziewiątej z rzędu victorii zostali samodzielnymi liderami zaplecza Polskiej Ligi Koszykówki!. Tym razem z rolą pokonanego musiała pogodzić się Polonia Leszno.

Sobotnie (12.11) starcie od pierwszego gwizdka było bardzo wyrównane i bardzo zacięte. Goście z mającym coś do udowodnienia Tomaszem Stępniem bardzo chcieli być pierwszą drużyną, która pokona biało-bordowych. Były Stargardzianin mimo, że zdobył w sumie dwanaście oczek powrotu do hali OSiR nie może zaliczyć do udanych. Nie chodzi tylko o przegraną, ale także przede wszystkim o skuteczność. Liczby 3/19 i 4/8 z rzutów wolnych nie powalają.

W całym spotkaniu aż dziewięć razy był remis oraz siedemnaście razy zmieniało się prowadzenie. Mecz rozpoczął się od koncertu Janiaka, swoje robił także Dymała. Wejście smoka pod koniec trzeciej kwarty zanotował Śpica (trzy trójki). Trzecia kwarta należała do Lewandowskiego i Frasia.

Nie obyło się też bez kontrowersji. Sędziowie uznali, że rzut przyjezdnych kończący trzecią kwartę był po czasie, czemu mocno sprzeciwiła się cała ławka gości.

Spójnia lubi powtarzać scenariusze, znowu prowadziła w czwartej kwarcie, jednak szybko tą przewagę straciła. Gracze miejscowych jeszcze na 200 sekund przed końcem przegrywali 69:70, ale wówczas dobrym wejściem pod kosz popisał się Damian Janiak, a po chwili następne dwa punkty dołożył Karol Pytyś. Trafił jeszcze Marcin Dymała, potem zarówno on jak i Janiak skutecznie wykonywali wolne, dzięki czemu mistrzowie końcówki ze Stargardu znowu wygrali. Teraz czas na derby z Kotwicą, w której pierwsze skrzypce wiodą dwaj ex-stargardzianie: Adrian Suliński i Łukasz Bodych.

Spójnia Stargard - Polonia Leszno 79:70 (20:19, 23:22, 16:19, 20:10)

Spójnia: Dymała 17 (8 zb., 5 str.), Janiak 15 (5 zb., 6 as.), Fraś 11 (9 zb.), Śpica 11 (3x3/3), Lewandowski 10, Pytyś 8 (2 blk.), Pabian 4, Raczyński 3 (4 przech.), Bodych 0

Polonia: S. Sanny 15 (6 zb.), Koelner 13, Stępień 12, Sirijatowicz 11 (5 zb.), Rostalski 8, Malona 4, Milczyński 3 (5 zb.), Kiwilsza 2, Trubacz 2, Brenk 0, Krówczyński 0

źródło: własne