Coraz bliżej końca zmagań na drugoligowych boiskach w tym roku. W ostatniej kolejce rundy jesiennej Błękitni Stargard zagrają z niedawnym przedstawicielem Ekstraklasy. Przy Ceglanej stargardzianie zmierzą się z GKS-em Bełchatów. Brunatni zanotowali w ostatnim czasie dwie degradacje i także w tym sezonie muszą nerwowo oglądać się za plecy. Jutro drugoligowcy zakończą pierwszą część sezonu. Awansem rozegrają jednak jeszcze dwie kolejki z rundy wiosennej.

Obie drużyny nie mogą ostatnio ustabilizować swojej formy. Błękitni w ostatnich pięciu meczach wygrali tylko raz. Po wysokiej wygranej z Olimpią Elbląg (4:0), stargardzianie sprawili przykrą niespodziankę swoim fanom i ulegli przed tygodniem Warcie Poznań (2:1). Brunatni w tym samym okresie uzbierali dziewięć oczek. Ich konto zasiliły trzy zwycięstwa oraz dwie porażki z będącymi w czołówce Puszczą Niepołomice i Radomiakiem Radom.

Wspomnieniem po czasach Ekstraklasy jest kilku zawodników z bogatą przeszłością. Najstarsi w klubie, 35-letni obrońca Adrian Klepczyński oraz pomocnik Patryk Rachwał mają łącznie ponad 400 gier na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju. 80 meczów na swoim koncie ma z kolei Artur Lenartowski. Najlepszym strzelcem w zespole jest 30-letni Marcin Krzywicki. Były zawodnik m.in. Wisły Płock czy Dolcanu Ząbki trafił w tym sezonie cztery razy do bramki rywali w drugiej lidze.

Drogi Błękitnych i GKS-u spotykają się znów po 13 latach. Ostatni raz obie drużyny w Stargardzie, a dokładniej w Stargardzie Szczecińskim zmierzyły się 27 września 2003 roku. W zespole Błękitnych wystąpili wówczas m.in. Krzysztof Kotorowski, Dariusz Jarecki, Jakub Wawrzyniak czy Robert Gajda. Mecz zakończył się zwycięstwem przyjezdnych, który wygrali 2:0 po bramkach Dariusza Pawlusińskiego oraz Roberta Kolendowicza.

źródło: własne