Po zeszłotygodniowym wysokim zwycięstwie 9:2 w Chlebowie z miejscowym Rolpolem i najszybciej strzeloną bramką przez Światowid 63 w tym sezonie ('40 sek. Kamil Kacprzak) w niedzielę 6 XI na stadionie miejskim w Łobzie Światowid 63 podejmował drużynę Jedność Przewłoki. Była to 11-sta kolejka A Klasy Szczecin gr. 2. Liderujący w swojej grupie Ś63 był zdecydowanym faworytem spotkania z zespołem z niewielkiej podstargardzkiej miejscowości.

Od początku, choć ostrożnie, gospodarze przeważali i dążyli do strzelenia gola. W 9 min. P. Grochulski wrzucił piłkę w pole karne drużyny przyjezdnej. Wydawało się, że podanie będzie za mocne, ale K. Kacprzak zdążył w ostatniej chwili wślizgiem dojść do futbolówki, okiwać obrońcę gości i z ostrego kąta zdobył pierwszą w tym meczu bramkę. Podobnie jak w ostatnim spotkaniu Ś63 otworzył listę strzelców. Minutę później sędzia dyktuje rzut karny, który na 2:0 zamienił Ł. Brona, pełniący w tym momencie na boisku funkcję kapitana drużyny.

W przeważającej części spotkania obie ekipy generalnie grały fair play. Nie zabrakło jednak zwykłej, stadionowej walki. W 20-ej minucie żółtą kartkę zobaczył zawodnik gości, po kolejnym faulu na P. Grochulskim. Dwie minuty później niezbędna okazała się interwencja medyczna po faulu na D. Urbańskim. Po chwili słupek uratował przyjezdnych przed utratą kolejnej bramki, po kilku szybkich wymianach, po asyście J. Szabuni strzelał B. Dobrowolski. W 30-ej min. J. Szabunia uderza mocno w kierunku światła bramki przyjezdnych, ale dopiero dobitka K. Kacprzaka daje naszej drużynie trzecią bramkę.

Goście dopiero w 39-ej min. przeprowadzili akcję, po której oddali pierwszy, choć mocno niecelny, strzał w kierunku bramki. Bramkarz gospodarzy niewiele miał okazji w tym meczu na kontakt z piłką. Zawodnicy Ś63 wielokrotnie, zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie spotkania, oddawali strzały w kierunku bramki rywali, przeważnie niecelne. Próbowali swych strzałów w pierwszej połowie: P. Grochulski, P. Pańka, J. Szabunia (trafił w boczną siatkę), D. Urbański ('40 min. - obronił bramkarz gości).
Do przerwy prowadziliśmy 3:0. Do drugiej części meczu przytąpiliśmy bez zmian. W 51-ej min. K. Kacprzak wybija piłkę zmierzającą do naszej bramki. Gdyby nawet wpadła do niej, to nie zostałaby uznana z powodu spalonego. Nieco po rozpoczęciu drugiej połowy meczu trener Poniewiera dokonał potrójnej zmiany, podczas której Ł. Brona oddał opaskę kapitańską M. Mosiądzowi. Nadal Ś63 przeważał i próbował podwyższyć wynik spotkania. Jednak po jednej z niewielu akcji gości ucierpiał bramkarz Ś63. Po interwencji medycznej zdecydował się jednak pozostać na boisku, dlatego trener Poniewiera wstrzymał się z ostatnią zmianą.

W grze obu ekip pojawiła się nerwowość. W 81-ej min. zawodnik przyjezdnych wyraźnie nieprzepisowo potraktował P. Pańkę, a ten niestety nie pozostał mu dłużny. W efekcie obaj ujrzeli żółty kartonik.

W drugiej połowie próbowali trafić do bramki gości: M. Grzywacz, A. Samal, D. Urbański. W samej końcówce gospodarze mieli kilka okazji do podwyższenia wyniku, jednak nie udało się i mecz zakończył się zwycięstwem naszej drużyny 3:0. W ostatniej akcji meczu goście stworzyli sobie najdogodniejszą sytuację w tym spotkaniu do zdobycia honorowej bramki. Bramkarz Ś63, M. Krupski, obronił jednak strzał przyjezdnych, mimo kontuzji. Okazało się bowiem, że podczas opisywanej wyżej interwencji, nasz bramkarz doznał skręcenia kostki i opuszczał boisko w asyście swojego kolegi z drużyny.

Jednak jak zapewnił mnie w pomeczowym wywiadzie trener pan Mariusz Poniewiera, mamy na tej pozycji dwóch równorzędnych zawodników. Piotr Deuter co prawda zmaga się jeszcze z lekką kontuzją, ale wydaje się, że będzie gotowy na następne spotkanie. Ponadto porozmawialiśmy jeszcze o kilku kwestiach. Pierwszą z nich jest nasza obrona. W kolejnych meczach jej skład jest niezmienny i stabilny. Mówi trener Poniewiera: 'Rzeczywiście, tracimy mało bramek, co cieszy, oby tak do końca sezonu'. AG: Piłkarze P. Grochulski i A. Samal, najbardziej doświadczeni w drużynie, widać służą dobrze swoim młodszym kolegom, dzieląc się doświadczeniem boiskowym. 'Oczwiście, obaj zawodnicy są nam bardzo potrzebni, uspokajają grę, a to nadają jej rytm, mają dobre podanie i dobrze wpływają na resztę drużyny.' AG: Warto też zauważyć rolę i znaczenie wychowanków trenera pana Tadeusza Sikory, tzw. młodzików, tj. D. Urbańskiego i B. Dobrowolskiego. Jak na tak młodych zawodników jest to mocny punkt naszego napadu. M. Poniewiera: 'Rzeczywiście, są jeszcze juniorami, a grają już skutecznie w drużynie seniorskiej, gdzie nie widać żeby odstawali poziomem. To na pewno cieszy.'

Do rozegrania w rundzie jesiennej pozostały Ś63 mecze z ZORZĄ Tychowo (wyjazd) i z UNIĄ Stargard, która jeszcze do niedawna liderowała w naszej grupie. A.G. Jak zamierza pan przygotować zespół na te 2 ostatnie mecze w rundzie jesiennej? M. Poniewiera: 'Plan, już jest od meczu z Dąbrovią, że nie tracimy punktów. W tych dwóch ostatnich meczach konieczne jest zdobycie kompletu punktów. Zamierzam popracować z drużyną, aby podtrzymać kondycję zespołu i zdobyć 6 punktów'.

źródło: własne