4:1 trzy miesiące temu, 4:1 i w sobotę. Osadnik polubił ogrywać w Myśliborzu Rasel Dygowo takim oto stosunkiem goli.

Do przerwy było 2:1, po tym jak w pierwszych kilkudziesięciu minutach grający trener Robert Dudek dobiegł do prostopadłej piłki zagranej za plecy obrońców w pole karne przez Jacka Jareckiego i przelobował wychodzącego z bramki golkipera gości. Przyjezdni odpowiedzieli dwie, trzy minuty potem. Zawodnik Rasela ograł Bartosza Jodkę i z prawej strony zagrał piłkę wzdłuż bramki. Futbolówka minęła piłkarzy Osadnika i gracz z Dygowa, do którego nie doskoczył Engin Kostusik, wpakował ją do siatki. Gracze schodzili do szatni przy 2:1, po tym jak faulowany w szesnastce był Jacek Jarecki, a jedenastkę na gola zamienił Dudek. Myśliborzanie mogli prowadzić wyżej, ale piłkę po podcince Jareckiego, dygowski bramkarz zbił nad poprzeczkę.

W drugiej połówce miejscowi szybko zdobyli bramkę na 3:1. Strzelił ją Dudek... lobując golkipera byłego trzecioligowca, tym razem po długim dograniu Marcina Gajewskiego. Na 4:1 podwyższył Oskar Włodkowski, którego uderzenie z prawej strony w długi róg najpierw odbiło się od słupka, a następnie trafiło do siatki. Od tego stanu ekipa ze stolicy powiatu myśliborskiego oddali inicjatywę, przez co dygowianie uzyskali przewagę, ale przez ten czas stworzyli sobie zaledwie dwie stuprocentowe sytuacje. Za pierwszym razem jego gracz uderzył z kilku metrów z półwoleja nad bramką, a za drugim, po ręce Andrzeja Plackowskiego, sam opiekun Rasela zmarnował rzut karny. Jego strzał sparował do boku Bartosz Kwapiszewski. W końcówce team z tysięcznego Dygowa w powiecie kołobrzeski, który miał do pokonania około 200 kilometrów, mógł stracić piątą bramkę, ale Daniel Boroń z główki trafił w poprzeczkę. Warto nadmienić wzorową postawę trójki sędziowskiej.

Osadnik Myślibórz - Rasel Dygowo 4:1 (2:1).
Bramki: Dudek 3, Włodkowski.
Osadnik: Kwapiszewski - Plackowski, Jodko, Wekwerth, Gajewski M. - Jarecki (Kwapis), Małowiecki, Ścibiorski (Boroń), Myszkowski, Kostusik (Włodkowski) - Dudek (Korzeniewicz)

źródło: własne