ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka nożna / A klasa
piłka nożna / A klasa -
Błotny: Wsiąść do autobusu z napisem Wstajemy z kolan
autor: P. SkibaRozmowa z trenerem Floty Świnoujście, Tomaszem Błotnym.

Czy wracając do Floty w styczniu tego roku spodziewałeś się takiego grudnia?

- Absolutnie, nie! Ale takie jest życie, widocznie lubi nieprzewidywalność i niespodzianki. Zresztą pokazuje to nie tylko w sporcie. Dlatego ja wychodzę z założenia, że należy współpracować i pomagać innym, bo kiedyś to ty możesz tej pomocy potrzebować.
Zgadzasz się, że był to rok szalony?
- Oj, tak, bardzo szalony. To, co się działo w tym roku we Flocie, to naprawdę materiał na napisanie dobrej powieści. Już w dniu podpisania mojej umowy 12 stycznia działy się w klubie różne rzeczy, którym ciężko byłoby się zrodzić w głowie literata.

Temat na powieść jest, ale najsmutniejsze jest to, że to nie jest jakiś osobliwy przypadek, ale polska rzeczywistość piłkarska.
- Niestety, to prawda. Nawet teraz, będąc na przedświątecznych zakupach, pewien kibic mi pytanie czemu Flota nie zaczęła od IV ligi?

A czemu nie zaczęła?
- Jak zwykle w takich przypadkach: ponieważ nie ma pieniędzy. W IV lidze są już dłuższe wyjazdy i inne koszy znacznie wyższe. Poza tym zespół trzeba było zbudować od nowa. Sporządziłem prędko listę 36 zawodników, który nie mieli wielkich wymagań, cel mieliśmy jeden: wsiąść do autobusu z napisem 'Wstajemy z kolan - Flota Świnoujście' i ruszyć na pełnym gazie.

Czy w piłkę powinny grać pieniądze, czy zawodnicy?
- Ludzie, ale mamy takie czasy, że już na płaszczyźnie młodzieżowej działają panowie menedżerowie obracający naprawdę wysokimi kwotami. Osobiście się z tym nie zgadzam. My na szczęście tego problemu nie mamy, bo zawodnicy Floty grają za darmo. Jednak pewien poziom umiejętności jest wymagany nawet w A klasie, która wbrew pozorom wcale nie jest słabą ligą, a co najgorsze, bardzo ciężko jest z niej wyjść. Uważam, że zarówno Flota, jak i Fala, czy Jantar, z powodzeniem już dziś mogłyby grać w klasie okręgowej i nie byłyby w ogonie, a tymczasem cała trójka może się tam spotkać w najlepszym wypadku za dwa i pół roku. Awansuje przecież tylko jeden zespół, a my w miesiąc musieliśmy się zorganizować i mieliśmy niecałe dwa miesiące na przygotowanie do pierwszego meczu. Udało się i jestem z tego bardzo dumny.

Udało się? Dziewięć wyników różnicą nie mniejszą niż 5 bramek, w tym trzy dwucyfrowe, a ty mówisz że się udało?
- Wyniki rzeczywiście szokują. Na tyle, że niektóre drużyny teoretycznie silniejsze od nas, w każdym razie grające w wyższych ligach, maja opory do grania sparingów z nami. Nie wiem czemu tak jest, przecież w sparingach nie patrzy się na wynik. A co do szczęścia, to zwracam uwagę, że pozycję lidera zawdzięczamy 'sojusznikom' z Międzywodzia i Cerkwicy. Najważniejszy mecz wszak przegraliśmy, mam jednak nadzieję, ze wiosną saldo przychylimy na naszą stronę.

Sukcesy szalonego roku 2015?
- Na pewno dotrwanie do końca sezonu i spokojne utrzymanie w lidze wojewódzkiej drużyny juniorów starszych. Ten zespół bardzo ładnie funkcjonował, ale niestety odeszło jedenastu chłopców, przy czym nie wszyscy oni wyrośli z wieku juniora. Ktoś odszedł do Poznania czy Koszalina w związku ze szkołą, inny do Niemiec za pieniędzmi. Kolejnym sukcesem jest odrodzenie klubu Flota dzięki grupie pasjonatów na czele z obecnym prezesem Leszkiem Zakrzewskim, wiceprezesem ZZPN Tadeuszem Leszczyńskim, dyrektorem Dawidem Szymańskim, sekretarzem Maciejem Kellerem, skarbnikiem Patrycją Słowińską i całym zarządem. Jeśli chodzi o grupy młodzieżowe, to póki co nie patrzmy na ich potencjał i wyniki, lecz to, że one w ogóle są. Sukcesem na pewno jest też, że nowy klub zamyka rok 2015 z zerowym bilansem.

A co nie wyszło?
- Szkoda tego pięknego stadionu, który nadal powinien być na pierwszoligowym poziomie. Ciężko będzie do tego wrócić z powrotem. Nie wyszły też jesienne wyniki juniorów. Oni stanęli przed niesamowicie trudnym zadaniem i presją. Gra nie była zła, ale mściły się szkolne błędy w obronie i niewykorzystane okazje w ataku. O sytuacji kadrowej mówiłem wyżej, ale dodam jeszcze, że jesteśmy jedynym zespołem ligi wojewódzkiej juniorów starszych, grającym wyłącznie zawodnikami ze swojego miasta i mamy rozpiętość wiekową wynoszącą aż pięć lat.

Zakładałeś strzelenie 105 bramek w rundzie jesiennej?
- Nie, nie myśleliśmy o tym. Wiedzieliśmy, że te mecze będą różne, nigdy nie spekulowaliśmy liczby strzelonych bramek, nawet przed ostatnim spotkaniem, gdzie setna bramka była na wyciągnięcie ręki. Oczywiście bardzo mnie cieszy ta wysoka skuteczność. Nikogo jednak nie lekceważyliśmy i zawsze walczyliśmy do końca, bez względu na wynik. Przykładowo: w meczu z Orłem Prusinowo padła trzynasta, czy czternasta bramka, a Sławek Mazurkiewicz szybko wyciąga pikę z bramki i biegnie na środek, by jak najszybciej wznowić grę, bo mecz jeszcze się nie skończył, jeszcze jest do zdobycia dwanaście goli. Do każdego meczu podchodziliśmy skoncentrowani i to samo będzie wiosną. Zdajemy sobie sprawę, że nazwa naszego klubu działa magicznie na przeciwników, wszyscy na mecz z Flotą szczególnie się sprężają. Na pewno też w jakiś sposób te rozgrywki uatrakcyjniliśmy. Licencyjny stadion, nagłośnienie, zegar, wywiady pomeczowe, oprawy - tego na innych boiskach, poza Międzyzdrojami, nie było. Na jednym meczu był też Kuba T. - autor hip-hopowej pieśni o Flocie, który ją osobiście na żywo wykonał. Są też głosy, że będziemy komuś przeszkadzać w osiągnięciu awansu, ale cóż - nie my wymyśliliśmy ten regulamin.

Co jest do poprawienia w roku przyszłym?
- Jestem na dwóch biegunach; pierwszy zespół na pierwszym, juniorzy na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. W seniorach czekają nas delikatne zmiany celem podniesienia rywalizacji, natomiast juniorów musimy wzmocnić chłopcami z zewnątrz. Są juz robione działania w tym kierunku.

Jak się czujesz w takie dni, jak np. było 29 sierpnia, gdy juniorzy przegrali przed południem 1-5, a wieczorem pierwszy zespół wygrał 13-0?
- Dla mnie to nic nowego. Kiedyś prowadziłem dwa zespoły juniorów i bywało podobnie. Jechaliśmy na mecze jednym autokarem, bo były w tym samym miejscu jeden po drugim i trzeba było przestawić się w ciągu kilku minut. Zdążyłem się więc uodpornić na takie zmiany nastrojów. Pomagają mi osoby z otoczenia, zwłaszcza kierownicy drużyn, panowie Marek Trzeciak i Lech Nowak, brakuje trochę Lecha Góreckiego, który też kiedyś był bardzo blisko, mocno pomagał i mam nadzieję, że jeszcze do nas wróci.

Co na tę działalność sportową rodzina?
- Co mają robić - kibicują. Zarówno żona Sylwia, jak i córki: szesnastoletnia Paulina oraz jedenastoletnia Aleksandra chodzą na mecze, jeżdżą na wyjazdy, oglądają obydwa zespoły. Niewykluczone nawet, że będę miał zięcia w drużynie (śmiech). Korzystając z okazji pragnę swoim dziewczynom gorąco podziękować za cierpliwość i wyrozumiałość. Żyją sportem, bywa, że telewizor w każdym pokoju jest włączony na jeden mecz, np. niedawno był to mecz Polska - Czechy oraz mistrzostwa świata w piłce ręcznej kobiet. Dzięki temu nie mam z tej strony problemów w domu, nawet pies bokser nosi skądinąd kojarzące się ze sportem imię - Idol. Dziękuję też przełożonym w pracy.

Jak spędzicie święta?
- Nie wyjedziemy, bo w pierwszy dzień świąt pracuję. Wigilię spędzimy w towarzystwie rodziców żony tradycyjnie z opłatkiem, przy choince i. zastawionym stole, będą oczywiście też prezenty. Drugie święto także zamierzamy spędzić kameralnie, na pewno wybierzemy się na wspólny spacer nad morzem. Co do Sylwestra nie mamy jeszcze sprecyzowanych planów, na razie są dwa pomysły. Na pewno godnie pożegnamy rok 2015, mimo że był szalony. Życzę wszystkim spokojnych, rodzinnych świąt i wszelkiej pomyślności w 2016 roku.
źródło: mksflota.swinoujscie.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
inne/inne sporty: 1
piłka nożna/Ekstraklasa: 1
 
top komentarze
newsy:
1 » Mecze 1/8 Finału Puchar »
1 » Ryszard Tarasiewicz now »
mecze:
28 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
24 » Wrzos Borne Sulinowo-Po »
19 » Orzeł Wałcz-Chemik Poli »
13 » Błonie Barwice-KS Dziko »
12 » Mirstal Mirosławiec-Jed »
11 » Pogoń Barlinek-Sokół Su »
11 » Olimp Złocieniec-Sokół  »
11 » Pogoń Wierzchowo-Błonie »
10 » Calisia Kalisz Pomorski »
9 » Zawisza Grzmiąca-Wiarus »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 7
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151699
• newsów: 78139
• użytkowników: 81114
• komentarzy: 1173677
• zdjęć: 896717
• relacji: 40623
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies