Parakolarz Arkadiusz Skrzypiński (Vobis Start Szczecin) bez sukcesu w Holzkirchen pod Monachium. Szczecinianin wziął tam udział w czasówce i wyścigu ze startu wspólnego. Pierwszy start zakończył się przerwaniem rywalizacji, bo organizatorzy przestraszyli się burzy. W kryterium ulicznym Skrzypiński już na samym początku nie poradził sobie z kłopotami sprzętowymi i uplasował się na 10. pozycji.
- Właśnie zobaczyłem "kolejną wersję" wyników z Holzkirchen, różniącą się od tych jakie poznałem jeszcze na miejscu. Na tych 60 okrążeniach nawet nie zapanowali jak widzę sędziowie. Zawodnicy, którzy byli zdyskwalifikowani są znów ujęci. Ja jestem teraz na 12, a nie 10 miejscu. Jestem również pewien, że i te wyniki się zmienią, bo widziałem jak zwycięzca dał dubla nawet drugiemu zawodnikowi na mecie, a według obecnej tabeli tego nie zrobił. Wszyscy mieli chip'y, dlaczego wiec nie można nad tym zapanować? - relacjonuje na swojej stronie internetowej Skrzypiński.
Teraz nasz zawodnik będzie się przygotowywał do startu w mistrzostwach świata we Francji i chce tam powalczyć o medal.
źródło: gazeta.pl/ skrzypinski.vobis.pl
|
|