Mimo przerwy od ligowych zmagań, Portowcy nie mogli liczyć na wolny weekend. W sparingu Portowcy zmierzyli się z czwartoligową Vinetą Wolin. Spotkanie było wisienką na torcie podczas piłkarskiej soboty na wyspie. Szczecinianie dostali zaproszenie na mecz z Vinetą Wolin, z okazji otwarcia nowej murawy na wolińskim stadionie. Podopieczni Jana Kociana pewnie pokonali czwartoligowca 4:1.

Portowcy w całym spotkaniu byli stroną przeważającą, jednak Vineta dobrze zaprezentowała się na tle drużyny z T-Mobile Ekstraklasy. Najczęściej swoich okazji gospodarze szukali w kontratakach, skupiając się na czujnej grze w defensywie. Wynik spotkania w 24. minucie otworzył Marcin Robak. Napastnik Dumy Pomorza celną główką wykończył dośrodkowanie Ricardo Nunesa z rzutu rożnego, których Portowcy w całym meczu mieli mnóstwo. Reprezentant RPA sam jeszcze przed przerwą podwyższył na 2:0. Prawą stroną przedarł się Sebastian Rudol, który posłał prostopadłą piłkę do Ricardo Nunesa. Ten pozostawiony bez opieki z bliska bez problemu posłał ją do bramki.

Dość szybko po wznowieniu gry w drugiej części Vineta zdobyła bramkę kontaktową. Adam Nagórski z dziecinną łatwością ograł Wojciecha Gollę, i mimo rozpaczliwego wślizgu Sebastiana Rudola silnym strzałem pokonał Dawida Kudłę. W 61. minucie podanie Vladimirsa Kamešsa z bliskiej odległości na gola zamienił Karol Danielak. Kwadrans przed końcem spotkania Łotysz dorzucił do swojego dorobku drugą asystę. Jego podanie z prawej strony wykończył Michał Janota.

Pogoń Szczecin: 84. Radosław Janukiewicz (46, 66. Dawid Kudła) - 21. Sebastian Rudol, 14. Wojciech Golla, 23. Mateusz Matras, 4. Michał Koj (46, 20. Karol Danielak) - 9. Adam Frączczak (46, 27. Takafumi Akahoshi), 6. Rafał Murawski (46, 7. Dominik Kun), 17. Maksymilian Rogalski (46, 16. Michał Walski), 77. Ricardo Nunes, 8. Michał Janota - 11. Marcin Robak (46, 99. Vladimirs Kamešs)

źródło: własne/Pogoń Szczecin