Tym razem nasi jedyni drugoligowcy zagrają przeciwko sobie. W Kołobrzegu po dreszczowcu wygrała Kotwica 4:3, która podniosła się z kolan ze stanu 3:0 dla Błękitnych. Obie drużyny źle rozpoczęły ten rok w lidze. Stargardzianie mają na swoim koncie dwie porażki po 3:1, a kołobrzeżanie remis i porażkę.

Sezon jednak znacznie lepiej układa się dla Błękitnych. Choć stargardzianie są obecnie w środku tabeli, tracą tylko siedem punktów do podium, a warto dodać, że trzecia w tabeli Stal Talowa Wola rozegrała o dwa mecze więcej. Ponadto Błękitni świetnie spisują się w Pucharze Polski, gdzie w tygodniu drugi raz ośmieszyli Cracovię Kraków i awansowali do półfinału. Kołobrzeżanie są tuż nad kreską i punkt w dwóch pierwszych meczach w tym roku jest złym prognostykiem przed walką o utrzymanie w lidze.

Obie drużyny wystąpią w optymalnym ustawieniu. Do składu Błękitnych wrócą Wojciech Fadecki oraz Maciej Liśkiewicz, którzy pauzowali za kartki w rewanżu w Krakowie. Kotwica w Stargardzie zagra bez swojego lidera, Jakuba Poznańskiego. Najlepszy strzelec zespołu oraz zawodnik, który najdłużej przebywał na boisku w tym sezonie będzie pauzował za czwartą żółtą kartkę.

Faworytem spotkania bez wątpienia są gospodarze. Mimo falstartu w lidze, to Błękitni mają więcej atutów po swojej stronie. Zespół będzie także zmotywowany jesienną porażką, kiedy to dał sobie odebrać jak wydawało się pewne zwycięstwo w Kołobrzegu.

źródło: własne