O tym, że Edi Andradina wciąż budzi wielką sympatię dzieci i młodzieży, nie trzeba nikogo przekonywać. Brazylijczyk w minioną sobotę odwiedził Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii im. św. Brata Alberta.
Wychowankowie MOS-u wyczekiwali Ediego z niecierpliwością. Były piłkarz, a obecnie jeden z trenerów w rezerwach Pogoni miał poprowadzić rozgrzewkę, a następnie wziąć udział w meczu pokazowym. Nietrudno domyślić się, że w jednym zespole z Edim chciał być każdy. Drużyna jednak nie jest z gumy i niektórzy musieli zadowolić się grą przeciwko Brazylijczykowi, a jeszcze inni oglądaniem meczu zza linii bocznej. Pokazowy mecz z zespołem Opus (występującym w rozgrywkach PlayArena) zakończył się zwycięstwem MOS-u 4:3. Edi wystąpił w koszulce ze swoim ulubionym numerem, czyli 'piątką na plecach'.
Nie samą piłką człowiek żyje, dlatego też Edi znalazł czas, by z wychowankami placówki zjeść wspólny posiłek, a także zwiedzić sam ośrodek. Młodzież była niezwykle ciekawa życiowych przygód Brazylijczyka, dlatego też zasypała go lawiną pytań. Edi opowiadł m.in. o swoim dorastaniu z piłką, państwach, w których mieszkał oraz różnej specyfice życia w każdym kraju. Zapowiedział też, że nie będzie to jego ostatnia wizyta w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii.
źródło: inf.prasowa
|
|