W 61. minucie spotkania trener Dariusz Wdowczyk został przez sędziego Tomasza Radkiewicza wyproszony z boiska i dalszą część spotkania obserwował z wysokości trybun. Co powiedział szkoleniowiec Pogoni do prowadzącego zawody arbitra?
- Powiem szczerze, że użyłem przekleństwa. Gdyby jednak sędzia reagował tak na wszystkich zawodników na boisku, to po dziesięciu minutach nie miałby kto grać.
Ja uważam, że nie powinien. Zapytałem sędziego dlaczego i na jakiej podstawie mnie wyrzucił. Padło przekleństwo na 'k..' co pan gwiżdże? i dlaczego ten faul? z czego wynika kartka? A sędzia od razu pokazał mi trybuny. Także bardzo nerwowe zachowanie ze strony sędziego. - zrelacjonował sytuację Wdowczyk.
źródło: własne
|
|