Przed Spójnią Stargard Szczeciński pozostały już tylko dwa pojedynki w sezonie zasadniczym, obydwa na wagę złota. Co prawda Stargardzianie znajdują się na szóstej pozycji w lidze, to mając na uwadze, że w przeciwieństwie do większości rywali mają jedną grę rozegraną więcej, to każda porażka może ich kosztować grę w najlepszej ósemce ligi.
Dzisiaj (09.03) o godz. 17.00 biało-bordowi zmierzą się w bardzo trudnym pojedynku z MOSiR-em Krosno, któremu już tylko jednego zwycięstwa brakuje do zapewnienia sobie udziału w play-off. Oprócz pojedynku z zawodnikami z Podkarpacia, Spójnię w sezonie zasadniczym czeka jeszcze za dwa tygodnie wyprawa do Bydgoszczy.

W minioną środę grający na co dzień w hali przy ul. Pierwszej Brygady koszykarze na oczach swoich wiernych kibiców, którzy wypełnili niemal pół hali SDS w Szczecinie, zostali po prostu stłamszeni przez lokalnego rywala AZS Radex i doznali bardzo wysokiej porażki. Przegrana ta spowodowała także, że po raz pierwszy od dawna Stargardzianie są na minusie w stosunku małych punktów, który przy tak wyrównanej stawce może także zdecydować o kolejności w sezonie zasadniczym.

Minione spotkanie a także inne ostatnie trzy występy trzeba przeanalizować pod kątem tego co zawiodło, wyciągnąć wnioski i jak najszybciej zapomnieć. Do Stargardu Szczecińskiego przyjeżdża czwarta drużyna ligi, która ostatnio dwukrotnie wygrała, w tym m. in. właśnie z AZS-em. W ostatnim meczu przeciwko Polonii Przemyśl dobrą formę w szeregach MOSiR-u zaprezentowali Marcin Salamonik i Kamil Łączyński, którzy zdobyli w sumie 27 punktów.

W czasie spotkania odbędzie charytatywna akcja wspierająca walkę z nowotworem. Oprócz zbiórki pieniędzy do puszek, w przerwie odbędzie się licytacji piłki i dwóch koszulek z autografami, karnet na przyszły sezon, a być może innych jeszcze fantów. Biało-bordowi bardzo liczą na wsparcie swoich sympatyków i bardzo chcą zmazać plamę z ostatnich występów.
Przy niekorzystnych wynikach w innych pojedynkach może bowiem okazać się, że będzie to ostatni mecz w tym sezonie Spójni w Stargardzie, bo najczarniejszego scenariusza czyli walki o utrzymanie nikt nie bierze pod uwagę.

źródło: własne