W poniedziałek (7.01) Tomasz Mrożek przestał pełnić rolę szkoleniowca koszykarzy
Kotwicy Kołobrzeg, zastąpił go na tym stanowisku
Mariusz Karol (na zdj.). Czy z nowym trenerem Czarodzieje z Wydm pokażą nową jakość? Główną przyczyną zwolnienia były słabe wyniki oraz kiepski styl gry. Nowy trener miał niewiele dni na pracę z zawodnikami, bowiem już w jutro (13.01) były coach Rosy Radom poprowadzi swoją drużynę w Gdyni w pojedynku z miejscowym
Startem. Czy w tak, krótkim czasie udało się mu się coś poprawić? To się okaże po 15.30, gdy rozpocznie się spotkanie.
Władze klubu uznały, że zmiana trenera to nie wszystko. Po analizach uznano, że zespołowi brakuje centra z prawdziwego zdarzenia. Ma nim być
Ty Walker. Czy spełni swoje zadanie i pomoże zespołowi zrealizować cel jakim jest awans do play-off? Sympatycy z portowego miasta liczą, że tak. Krokiem ku temu ma być pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Kotwicy punkty potrzebne są jak woda rybie, bowiem po dzisiejszych spotkaniach do ósmej Polpharmy traci ona już cztery punkty.
Prowadzony przez Davida Dedka zespół z Gdyni składa się przede wszystkim z młodych zawodników, którzy często umiejętności nadrabiają ambicją. Boleśnie przekonał się o tym Mistrz Polski Asseco Prokom, który w derbowym spotkaniu uległ Startowi jednym punktem. Siłą zespołu z trójmiasta jest też duża rotacyjność składu. Aż ośmiu zawodników spędza na parkiecie więcej niż dwadzieścia minut. Kolejny jest bardzo blisko tej granicy.
Po derbowym zwycięstwie nad Asseco Start doznał trzech kolejnych porażek i teraz jest w tej samej sytuacji co Kotwica, mając na swoim koncie cztery zwycięstwa i jedenaście porażek a więc pojedynek ten jest dla obu drużyn meczem o trzy punkty. Która z drużyn będzie gonić Polpharmę a która oddali się od celu? To się okaże jutro.
