Już jutro (5.12) o godz. 18.00 dojdzie do derbowego spotkania w I lidze koszykarzy. Stargardzka Spójnia w hali przy ulicy Pierwszej Brygady podejmować AZS Radex Szczecin.
Obydwa zespoły wystartowały do sezonu z podobnym celem - awansem do play-off i spisywały się poniżej oczekiwań. Dopiero zmiana szkoleniowców tj. Ireneusz Purwiniecki zastąpił Tadeusza Aleksandrowicza w Spójni a Zbigniew Majcherek Czesława Dasia poprawiły grę zachodniopomorskich drużyn. Spójnia po początkowej porażce z AZS WSGK Kutno odniosła dwa zwycięstwa. Natomiast goście w lidze wygrali z rzędu trzy spotkania i dopiero w niedzielę pechowo przegrali z MOSiRem Krosno. Tego ostatniego meczu Akademicy nie będą wspominać mile nie tylko przez porażkę. Do kontuzjowanych Marcina Zarzecznego, Macieja Majcherka i Igora Treli dołączyli Łukasz Pacocha i Krzysztof Mielczarek i nie wiadomo czy zagrają. Jeśli nie wystąpią to szczególnie brakować będzie tego pierwszego, bo ostatnio był w bardzo dobrej formie.

Mniejsze problemy kadrowe mają w Stargardzie. W derbach zabraknie 'tylko' Bartłomieja Szczepaniaka oraz Bartłomieja Wróblewskiego.
W ligowej tabeli też mamy status quo. Spójnia oraz AZS mają na swoim koncie pięć zwycięstw i sześć porażek, o tym, że dzielą je dwie pozycje decyduje różnica zdobytych do straconych punktów. Stargardzianie mają nieco lepszy bilans gier na wyjazdach, natomiast Szczecinianie na własnym parkiecie.

W ubiegłym sezonie w derbach był remis, w Stargardzie wygrała zdecydowanie Spójnia, w rewanżu tym razem nieznacznie lepsi byli Akademicy. Przed sezonem w Memoriale Romana Wysockiego także wygrywał gospodarz, czyli biało-bordowi. Jak będzie tym razem? Czy znowu atut własnej hali okaże się decydujący? Czy Stargardzianie mający więcej o jeden dzień odpoczynku wykorzystają osłabienie przeciwnika? Czy może AZS w dwunastym ligowym pojedynku między odbywa drużynami odniesie siódme zwycięstwo? O tym się przekonamy około godziny 20, kiedy zakończy się to spotkanie.

źródło: własne / SportoweFakty