W jedenastej kolejce I. ligi koszykarzy Spójnia Stargard Szczeciński zagra po raz szósty na wyjeździe. Tym razem grający na co dzień w hali przy ulicy Pierwszej Brygady koszykarze udali się do Torunia, by zmierzyć się z PC SIDEn Toruń.

Prezentująca się po zmianie szkoleniowca nieco lepiej Spójnia (Ireneusz Purwiniecki w połowie listopada zastąpił Tadeusza Aleksandrowicza) będzie miała trudnego przeciwnika. Będące w czołówce Twarde Pierniki, zanotowały ostatnio serię trzech kolejnych ligowych porażek i spadły w tabeli. Jednak przed tygodniem pokonały na wyjeździe czwarty w rozgrywkach MOSiR Krosno 82:74 i kibice w Toruniu wierzą, że ich ulubieńcy wrócili na właściwe tory zwycięstw. 20 punktów dla Torunian w tamtym spotkaniu rzucił Marcin Kowalewski, po 14. Jacek Jarecki i rezerwowy Sławomir Sikora.

Spójnia dotychczas na wyjeździe wygrała dwa razy, jednak obydwie wygrane zanotowała na samym początku rozgrywek. Po zmianie szkoleniowca biało-bordowi dwukrotnie mierzyli się na parkiecie przeciwnika i dwukrotnie (ze Szczecina i Kutna) wracali na tarczy do Stargardu Szczecińskiego.
Przed tygodniem kibice z trzeciego do wielkości miasta w Zachodniopomorskim zyskali nadzieję. Dowodzeni przez Huberta Pabiana, Tomasza Stępnia i Adama Parzycha, z których każdy zdobył dwadzieścia lub więcej punktów, Stargardzianie niemal przekroczyli barierę stu punktów i pewnie ograli beniaminka z Poznania 97:79. Po raz pierwszy od dawna pokazali, że nie tylko są dobrze broniącą drużyną, potrafią także zdobywać wiele punktów a skuteczności w ataku brakowało do odnoszenia zwycięstw.

Faworytem dzisiejszego (1.12) spotkania będą podopieczni Eugeniusza Kijewskiego, ale podobnie było w pojedynku przed dwoma tygodniami, gdzie skazywani na porażkę Akademicy z Szczecina ograli na ich parkiecie Torunian i miejmy nadzieję, że biało-bordowi pójdą ich śladem.

źródło: własne