W ósmej kolejce Polskiej Ligi Koszykówki (Tauron Basket Ligi) AZS we własnej hali zmierzy się PGE Turowem Zgorzelec, czyli drużyną notowaną o jedną pozycję wyżej od Koszalinian, przy tym należy przypomnieć, że koszykarze z przygranicznego miasta zagrali w lidze o jedno spotkanie mniej od Akademików, bowiem ich mecz w piątej kolejce z mistrzami Polski - Asseco został przełożone na grudzień.

Przed tygodniem, gdy AZS rywalizował ze Stelmetem, Zgorzelczanie z powodzeniem grali w Zjednoczonej Lidze VTB, gdzie znokautowali kazański BC Astana 93:66. Trzy dni wcześniej pewnie ograli u siebie Start Gdynia 66:55.

W winnym grodzie Koszalińscy zawodnicy podczas całego pojedynku grali bez zarzutu, ale gdy przyszło im utrzymać prowadzenie, to przegrali. Team Cizmicia zaczął popełniać błędy, były to straty, złe podania oraz słaba skuteczność. Podczas trzeciej i czwartej kwarty biało-niebiescy zdobyli jedynie 27 punktów i ostatecznie przegrali jednym punktem.

Po porażce w Zielonej Górze, AZS zrehabilitował się w Pucharze Polski wygrywając trzecie spotkanie derbowe z Kotwicą, odrobił stratę z Kołobrzegu i awansował do dalszej rundy.

W Zgorzeleckiej ekipie czwórka koszykarzy rzuca więcej niż dziesięć punktów na mecz. Są to kolejno: Michał Chyliński, Aaron Cel, David Jackson oraz Djordje Micić. Blisko tej granicy są Ivan Opacak oraz Damian Kulig. Przeciwko Startowi najskuteczniejsi byli Chyliński i Jackson (odpowiednio 17 i 16 punktów). Natomiast Kazachów znokautował Cel, który zdobył aż 32 oczka.

Koszalinianie poza pechowym debiutem z Siarką, wygrywają wszystkie spotkania na własnym parkiecie. Polegli tutaj już Mistrzowie i Wicemistrzowie Polski czas więc na czwartą drużynę zeszłego sezonu. Początek spotkania o godz. 17.00

źródło: własne