Trwa przerwa w rozgrywkach Ekstraklasy. Radosław Wiśniewski , wychowanek kamieńskiego Gryfa w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał szesnaście minut. Zadebiutował w spotkaniu z Zagłębiem Lubin, następnie zagrał kilka minut z Wisła Kraków oraz wczoraj parę minut w pojedynku z Jagiellonią Białystok. Poniżej rozmowa z piłkarzem Portowców dla naszego portalu.
Radek masz już za sobą grę w bieżącym sezonie w Ekstraklasie. Jak na razie są to epizody. W meczu z Białą Gwiazdą miałeś nawet szansę na strzał, po którym mogłabt paść bramka. Czy jesteś gotowy na grę w dłuższym wymiarze czasowym? - No tak. Cieszę się ,że mogłem zadebiutować oraz spełnić swoje marzenia. Mam nadzieję ,że tych minut będzie troszkę więcej do końca rundy, dlatego czekam na kolejną szansę. Szkoda ,że nie otrzymałem podania od Traore. Byłaby fantastyczna okazja na bramkę. Myślę ,że jestem gotowy na więcej minut niż dotychczas, ale cenię każdą minutę w ekstraklasie.
Trener Skowronek odważył się dać Ci szansę na grę w pierwszym zespole. Jak Ci się układa współpraca z tym szkoleniowcem?
- Tylko mogę podziękować trenerowi za szansę oraz zaufanie. Dla mnie jest to bardzo ważne. Bardzo fajnie mi się współpracuje z trenerem Skowronkiem. Podoba mi się jego wizja oraz cały warsztat. Treningi są bardzo ciekawe i urozmaicone. W ostatnim meczu z Widzewem Łódź nie zagrałeś z powodu kontuzji. W środowym sparingu udało Ci się strzelić bramkę. Czy można to odebrać jako sygnał dla szkoleniowca Pogoni, żeby wystawił Ciebie od początku w meczu z Legia? -Miałem kontuzję ,jednak na szczęście to nie było nic poważnego. Czuję się już dobrze i wszystko jest w porządku. Myślę, że jest zbyt wcześnie ,aby o tym mówić. Sparing ten miał przede wszystkim uzupełnić braki treningowe. Na pewno trener patrzy też na to pod kątem następnego meczu ligowego ,ale uważam ,że najważniejszy będzie ostatni tydzień przygotowujący do tego spotkania z Legią. Dziękuje za rozmowę. - Dziękuje za rozmowę, pozdrawiam czytelników portalu Ligowiec.net.
źródło: własne
|
|