Nie milkną echa pucharowego pojedynku pomiędzy Arkonią Szczecin a Pogonią Barlinek. Tym razem głos w sprawie zabrał - wywołany przez działaczy Arkonii - sędzia spotkania Karol Purczyński, który nie dopuścił do rozegrania tych zawodów.


Niestety, zamiast cieszyć się Świętami, muszę walczyć o swoje dobre imię. Poniżej w punktach odnoszę się do oświadczenia Arkonii na łamach portalu Ligowiec.net:
1. 'Pan Purczyński zakwestionował stan siatek meczowych, które zostały w miarę możliwości poprawione i problem został rozwiązany natomiast największa przeszkodą okazały się słabo widoczne według pana sędziego linie (patrz foto poniżej). Oczywiście zdaniem wszystkich obserwatorów, kibiców, a nawet zawodników i działaczy Barlinka mecz można było spokojnie rozegrać, a zawodnicy po rozgrzewce byli gotowi do walki.'
- siatki nikt nie poprawił, przez dziurę w niej przeleciałaby piłka lekarska,
- linie? Dlaczego działacze Arkonii nie pokażą zdjęć całego boiska? Poza tym jest ono zrobione z wysokości trybun, a linie mają być widoczne dla zawodników i dla sędziów, a nie tylko dla kibiców. Ostatnia moja wątpliwość: czy to jest zdjęcie z tego meczu? Nikogo tam nie widać poza ratownikiem medycznym.
- działacze i piłkarze Barlinka? W oświadczeniu, które działacze z Barlinka wysłali do Wydziału Gier i Ewidencji możemy przeczytać '...wygląda to na brak poszanowania sędziów, kibiców i drużyny przeciwnej, czyli nas.'
- kibice nie są od tego, by oceniać stan przydatności pola gry itp.

2. 'Niestety protest naszego zarządu o powtórzenie spotkania w ramach Pucharu Polski został odrzucony dowiadujemy się ze stron ZZPN. Okazuje się, że sędzia jest nietykalny. Bo jak by to wyglądało, by podważyć decyzję sędziego kolegi, który w tym dniu miał zły dzień i zapomniał, że to On jest dla nas a nie my dla niego i to nie on ma być bohaterem'
- powtarzać można mecz, który się odbył,
- czyim jestem kolegą w ZZPN?

3. 'W protokole meczowym nikt prócz sędziego nie zakwestionował stanu boiska...'
- przedstawiciele obu drużyn zapoznali się z moim wpisem na 4 stronie sprawozdania i nie wnieśli żadnych uwag, co poświadczyli swoimi podpisami.

4. 'tłumaczenie po fakcie, że działacze Barlinka potwierdzili opinię sędziego wydaje się śmieszne patrząc na to z perspektywy, że gdyby stwierdzili inaczej musieliby jeszcze raz przyjechać do Szczecina i być może jak to było w zeszłym roku przegrać z 5-ligowcem, a na dodatek narazić się Panu sędziemu, który gdzieś jeszcze na pewno ich spotka na ligowych boiskach'.
- działacze Pogoni Barlinek w swoim oświadczeniu opisali wydarzenia przedmeczowe widziane z ich perspektywy; śmieszne jest to, że działacze Arkonii nie protestowali po zawodach, a teraz chcą moim kosztem przykryć swoje zaniedbania,
- czy działacze Arkonii sugerują, że działacze Pogoni i innych klubów III-ligowych się mnie boją? Czy oni tak samo boją się sędziów klasy okręgowej? Z jakiego powodu?

5. 'Jeden fakt możemy potwierdzić linie na boisku zostały pomalowane w
niedzielę, 25.03 kiedy to na Arkonii zostały rozegrane mecze ligi trampkarzy i nie było problemów z ich przebiegiem, natomiast faktycznie w środę pucharową po uwagach sędziego konserwator obiektu podjął próbę poprawienia linii jednak nowa elektryczna maszyna do malowania odmówiła posłuszeństwa tzw. złośliwość rzeczy martwych'.
- mecz miał się odbyć 28 marca o godz. 16.00, a nie 25 marca,
- nikt nie zajmował się poprawą linii, przecież trener Zygoń stwierdził, że po godz. 15.00 biuro OSiR jest zamknięte i nic się nie da zrobić, nie ma w klubie nikogo, kto może to zrobić - działacze wyparowali chyba.

6. 'W nieformalnych rozmowach z działaczami związkowymi usłyszałem stwierdzenie, że 99 na 100 sędziów by ten mecz sędziowało.'
- kto tak powiedział? Czy rozmawiali z 99 innymi sędziami, którzy byli w godzinie meczu na boisku Arkonii? Na obiekcie było ok. 25 kibiców, był jeden z moich kolegów, ale przed rozpoczęciem zawodów pojechał do domu.

7. 'Cóż mieliśmy pecha, że ten jeden najmądrzejszy przyjechał przypadkowo na Arkońską'.
- tak... mieli pecha, że ja miałem odwagę podjąć bardzo trudną, ale jedyną słuszną decyzję odnośnie tego meczu.

8. 'Jeden z punktów regulaminu mówi, że arbiter piłkarski powinien zrobić wszystko, aby przeprowadzić zawody, a w tym przypadku Pan Purczyński zrobił wszystko żeby ich nie poprowadzić mimo wspaniałej pogody i widocznych linii'.
- na drugi raz jadąc na Arkonię zabiorę worek wapna, siatki bramkowe, chorągiewki, kilka piłek i jeszcze pozbieram zawodników z miasta, a mecz rozegramy na parkingu pod Tesco, bo tam będzie chciał grać pan Jurszo.

9. 'Tak długo jak tacy ludzie będą tolerowani w naszym małym piłkarskim światku, to długo będziemy się szukać na piłkarskiej mapie europy, bo właśnie tu na najniższych szczeblach zaczyna się piłka nożna'.
- tak długo, jak tacy ludzie i działacze jak w Arkonii Szczecin będą tolerowani w naszym małym piłkarskim światku, to długo będziemy się szukać na piłkarskiej mapie europy, bo właśnie tu na najniższych szczeblach zaczyna się piłka nożna.

10. 'Na całe szczęście jest większa grupa sędziów, którzy wiedzą i rozumieją, że piłka to tylko zabawa i robią wszystko by każdy dobrze się bawił'.
- piłka dla zabawy jest w Football Manager i PlayStation, pozostali grają by wygrać, zdobywać punkty, awanse, puchary, trofea. Panu Jurszo proponuję kupić Football Manager, tam nie trzeba wysypywać linii.

11. 'Zarząd K.S Arkonia pragnie przeprosić wszystkich kibiców, którzy przybyli oglądać zawody piłkarskie za zaistniałe okoliczności'.
- powyższe zdanie jest jedynym prawdziwym w całym artykule.

12. 'Mamy nauczkę, że sędzia jest wszechmocny, jest człowiekiem, któremu nie przytrafiają się błędy, który zawsze wszystko robi perfekcyjnie, który może widzieć co chce widzieć'.
- macie nauczkę, by nie lekceważyć kibiców, przeciwników, sędziów i swoich zawodników oraz trenera,
- nigdy nie twierdziłem, że jestem nieomylny czy perfekcyjny, potrafię przyznać się do błędu.

Pozdrawiam
Karol Purczyński

źródło: Karol Purczyński