Przed nami dwudziesta kolejka zmagań o mistrzostwo Wojewódzkiej Okręgówki. W Wielką Sobotę na stadionie w Lipianach dojdzie również do wielkiego meczu. Miejscowa
Stal o
13.30 będzie podejmować lidera rozgrywek, oddalonego o niespełna 30 kilometrów od Lipian,
Kłosa Pełczyce. W pierwszym pojedynku obu drużyn górą byli gracze z Pełczyc, którzy po emocjonującym pojedynku pokonali Stal
3:2.
Dla obu zespołów będzie to czwarte spotkanie w rundzie rewanżowej sezonu 2011/2012. Goście świąteczno - sobotniego pojedynku w obecnych rozgrywkach spisują się znakomicie czego efektem jest pierwsza lokata w tabeli. Jednak w dotychczasowych trzech wiosennych spotkaniach zespół prowadzony przez
Leszka Wieczorka niespodziewanie zdobył tylko trzy punkty pokonując w ubiegły weekend na własnym obiekcie Piasta Chociwel
1:0. Zwycięstwo w tym meczu swoim trafieniem zapewnił
Jarosław Świderski. Ulegali natomiast, również na własnym boisku jednemu z kandydatów do spadku Sępowi Brzesko
1:2 oraz w wyjazdowym spotkaniu z Zorzą w Dobrzanach
1:3, gdzie katem Kłosa okazał się
Jarosław Kiernicki, były piłkarz m.in trzecioligowego, już nie istniejącego, Piasta Choszczno czy też Sparty Węgorzyno, który zdobył w tym pojedynku hattricka. Na wiosnę drużyna z Pełczyc musi sobie radzić bez swoich czterech kontuzjowanych zawodników. Mowa tutaj o
Wiesławie Sitku, Krzysztofie Mazurze, Danielu Świrskim i Mariuszu Krajewskim. To na pewno spore osłabianie lecz Leszek Wieczorek dysponuje szeroką i wyrównaną kadrą. Po 19 kolejkach Kłos Pełczyce zajmuje pierwsze miejsce tabeli z dorobkiem 40 punktów, o dwa oczka wyprzedzając drugi Świt Skolwin Szczecin.
Młody i groźny dla każdego zespół Stali w ostatniej kolejce poniósł pierwszą jesienną porażkę przegrywając w Dolicach z miejscową Unią 0:3. Mimo to, nadal plasują się wysoko w tabeli i mają szansę wywalczenia miejsca w ścisłej czołówce na koniec sezonu czy też nawet podium. Jak groźni są gracze Macieja Zadki przekonały się zespoły Odrzanki Radziszewa i Świtu Skolwin, zespół który znajduje się tuż za przyszłym rywalem Stali. W Radziszewie drużyna z Lipian wygrała na boisku 3:2, choć wynik został zweryfikowany na ich korzyść jako walkower 3:0 oraz na własnym podwórku wbijając trzy bramki Świtowcom tracąc tylko jedną. W sobotnie, wczesne popołudnie Stal będzie próbowała zrewanżować się za porażkę z jesieni bez swoich dwóch podstawowych, kontuzjowanych zawodników. Mianowicie chodzi o Marcina Krystka, który nadal leczy kontuzję odniesioną w meczu z Odrzanką oraz Michał Waszkiel, który nabawił się urazu w ostatnim spotkaniu. Dobrą wiadomością jest powrót Marcina Gicewicza, który pauzował po zgromadzeniu czterech żółtych kartoników. Stal Lipiany znajduje się na szóstym miejscu z liczbą 30 punktów, wyprzedzając mającą tyle samo Odrę Chojna dzięki lepszemu bilansowi w bezpośrednim starciu.
Zapowiada nam się bardzo ciekawe starcie, kto wie czy nie najciekawsze w tej kolejce. Gospodarze są w dobrej formie, mimo porażki w Dolicach. Atmosfera w szatni jest znakomita co również na pewno ma wpływ na wyniki. Natomiast Kłos Pełczyce na wiosnę cieniuje i w tym będą upatrywać swojej szansy zawodnicy Stali Lipiany, pogłębiając dołek w jakim znajduje się obecni zespół Leszka Wieczorka. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na to spotkanie.
