Na Jeziorze Dąbie zakończyły się regaty 'Nadzieja Sportu'. Podczas ostatnich w tym sezonie zmagań rywalizowało 90 młodych zawodników.
Mali żeglarze zmagali się nie tylko z koleżankami i kolegami, ale także z brakiem wiatru. Takie warunki są ciężkie nawet dla doświadczonych osób. Fakt, że poradziły sobie z nimi dzieci, które trenują od września to powód do dumy dla rodziców i instruktorów. Nowi uczestnicy zajęć w Centrum Żeglarskim rywalizowali na optymistach w następujących kategoriach: chłopcy starsi - 10-14 lat, chłopcy młodsi - 7 - 9 lat, dziewczęta starsze - 10-11 lat, dziewczęta młodsze - 7-9 lat, Open - dzieci pływały parami, niezależnie od wieku, Skiper, Techno oraz Laser 4,7.
Wśród dziewcząt najlepsze okazały się Wiktoria Czapelska i Aleksandra Bosy, wśród chłopców na podium stanęli Radosław Simiński i Natan Hapanowicz.
Nowa organizacja systemu szkoleniowego w Centrum Żeglarskim to między innymi bogatsza oferta dla początkujących żeglarzy. Dzieci pływają na optymistach, deskach windsurfingowych, kajakach i jachtach turystycznych. W ten sposób mogą same zdecydować, gdzie czują się lepiej, co bardziej im się podoba, by później rozwijać swoją przygodę z żeglarstwem w konkretnej sekcji. Regaty zorganizowane zostały, by wzbudzić w dzieciach ducha zdrowej rywalizacji, zintegrować najmłodszych uczestników zajęć i ich rodziców. Dzieci poczuły się jak na prawdziwych zawodach, zwycięzcy otrzymali medale i dyplomy, ale nikt nie wyszedł z pustymi rękoma. Każdy uczestnik otrzymał paczkę z upominkami, na koniec wszyscy spotkali się przy ognisku na wspólnym pieczeniu kiełbasek.
źródło: szczecin.eu/ zdjęcie przykładowe
|
|