Pamiętam jak dziś, jak twórcy zapowiedzieli, że mają w planach pewien projekt związany ze sportem w necie. Nie chcieli zdradzić tajemnicy o co chodzi. - Będzie niespodzianka - powiedzieli tajemniczo. Przyznam, że gdy tajemnica przestała być tajemnicą poczułem lekkie rozczarowanie. Ligowiec.net przypominał mi stronę halp-u i nie dawałem mu większych szans na przeżycie - tak rozpoczyna swoje wspomnienia Dariusz Jachno, dziennikarz Przeglądu Sportowego.
przeczytaj cały artykuł 'Portalowi nie dawałem szans na przeżycie'
|
|
|