ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
piłka nożna / III liga
piłka nożna / III liga -
Drugi remis Chemika
autor: C80W dzisiejszym spotkaniu piłkarze Chemika Police mimo paru znakomitych okazji bramkowych tylko zremisowali bezbramkowo z drużyną Koralu Dębnica. Przed spotkaniem burmistrz Polic, Władysław Diakun, były minister pracy i wicepremier Longin Komołowski oraz radni i działacze Związkowi podziękowali juniorom młodszym za zdobycie Mistrzostwa Polski oraz wręczyli nagrody ufundowane przez miasto Police.
Chemik: Strzelec - Jakubiak, Janicki, Baranowski, Szewczykowski, Rembisz, Bieniek, Jóźwiak, Fadecki (77’ Skowron), Sajewicz (70’ Andrzejewski), Grabarczyk (62’ Krawiec)

Koral: Kuć - Buława (70’ Wirkus), Wolański, Bianga, Stanios, Adamczyk (82’ Zawierowski), Trzebiński, Gołuński (79’ Bulwan), Steinborn, Węgliński, Fabich (90+2’ Wachnik)

Statystyki (Chemik - Koral):
Strzały celne: 5 - 3
Strzały niecelne: 8 - 8
Faule: 15 - 12
Żółte kartki: 1 - 2 (Andrzejewski - Stanios, Wolański)
Rożne: 2 - 4
Spalone: 1 - 2

Pogoda: przejściowe zachmurzenie, 22 st. C

Widzów: 300

Sędziowali: Maciej Brzozowski - Mariusz Kobylak, Piotr Barański (Zachodniopomorski ZPN)

Przed spotkaniem miała miła uroczystość podczas której burmistrz miasta Police, Władysław Diakun, były minister pracy i wicepremier, Longin Komołowski oraz władze Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w osobach Waldemara Echausta i Jana Bednarka wręczyli nagrody. Warto zaznaczyć, że młodzi zawodnicy na murawie pojawili się przechodząc przez szpaler utworzony przez zawodników obu drużyn oraz sędziów spotkania, którzy zgotowali im wielkie brawa.

Po uhonorowaniu juniorów zawodnicy Chemika i Koralu przystąpili do spotkania i już po kilkudziesięciu sekundach od pierwszego gwizdka mogła paść pierwsza bramka. Po prostopadłym podaniu w pole karne wpadł Piotr Grabarczyk, jednak jego strzał został przyblokowany przez Wojciecha Wolańskiego. Od razu na bramkę z 11 metra usiłował uderzać Mateusz Jakubiak, jednak źle złożył się do strzału i w idealnej pozycji przed bramką posłał piłkę daleko obok niej. Kwadrans później Grabarczyk podał w polu karnym do Jarosława Jóźwiaka, a ten odegrał do Marka Sajewicza. Z interwencją ruszył Damian Trzebiński, który szczęśliwie wybił piłkę na rzut rożny. A ten Chemik wykonał prawie idealnie, prawie bo zabrakło gola. Po wznowieniu gry Fadecki zagrał do wbiegającego w pole karne Patryka Baranowskiego Baranowski w biegu uderzył na bramkę, jednak Radosław Kuć instynktownie nogą zatrzymał strzał po ziemi. Koral natychmiast zorganizował akcję ofensywną i o mało co nie otworzył wyniku. Po błędzie w komunikacji między Piotrem Strzelcem i Michałem Janickim niespodziewanie do piłki doszedł bardziej zdecydowany od Chemików Marek Steinborn. Szczęśliwie słaby i niecelny strzał zatrzymał się na bramkarzu Chemika. Pięć minut później przed szansą na bramkę stanęli wymieniający się podaniami w polu karnym Chemika Mariusz Węgliński i Damian Adamczyk, tym razem niebezpieczeństwo dalekim wykopem zażegnał Paweł Szewczykowski. Ostatni kwadrans pierwszej połowy to głównie gra w środku pola. Co prawda na bramkę Chemika strzelali jeszcze Węgliński i Trzebiński, jednak oba uderzenia były bardzo niecelne.

Początkowo w drugiej połowie zawodnicy sprawiali wrażenie jakby myślami znajdowali się jeszcze w szatniach. Dopiero kwadrans po wznowieniu gry po dośrodkowaniu z prawej flanki Wojtek Fadecki zagrał piłkę głową do Marka Sajewicza. Niestety Sajewicz nie trafił czysto w bramkę i nieźle zapowiadający się strzał przeleciał daleko obok bramki. W 63 minucie Patryk Buława przerzucił piłkę z prawej strony pola karnego na lewą prosto do Mariusza Węglińskiego, a ten w wyśmienitej sytuacji mocno przestrzelił. Później dwukrotnie dobrze do piłki wychodził Fadecki, jednak pierwszą akcję Kuć zatrzymał wyjściem, zaś chwilę później atak wślizgiem przerwał Wolański. Akcja z 69 minuty długo będzie rozpamiętywana w Policach, bo dawno w Policach nie widziano tak koncertowo zmarnowanego ataku. Najpierw po dośrodkowaniu z pięciu metrów Janicki trafił w ustawionego przy słupku Kucia. Piłkę przejął Baranowski, oddał ją do boku do Przemka Rembisza i po przerzucie na lewą stronę pola Sajewicz głową trafił w poprzeczkę. Piłka po odbiciu od porzeczki spadła na głowę ustawionego na drugim metrze Janickiego i została wybita z linii bramkowej przez obrońcę. Kwadrans przed końcem spotkania na bramkę z woleja w polu karnym niecelnie uderzał jeszcze Michał Wirkus i właściwie na tym strzale mecz się zakończył. Później piłkarze jeszcze przez kilkanaście minut snuli się po boisku, jednak większych emocji kibicom już nie przysporzyli.

Mariusz Szmit (trener Chemika): Przede wszystkim mamy młody zespół, który ogrywamy w III lidze. Dzisiaj zagraliśmy trochę słabsze spotkanie. Mieliśmy dwie, trzy sytuacje gdy powinniśmy strzelić bramki, ale zabrakło trochę szczęścia. Zespół Koralu postawił trudne warunki, jest dobrze przygotowany fizycznie, wybiegany i walczący o każdą piłkę. My dalej gramy i będziemy walczyć o punkty, które dadzą nam szansę na utrzymanie. Wydaje mi się, że zmiany Grabarczyka i Sajeiwcza były za szybkie. To dwa żądła które ściągnąłem i okazało się, że ci młodzi których wprowadziłem przy doświadczonej defensywie nie dali rady.

Łukasz Pietraszak (trener Koralu): Na pewno jest to dla nasz początek w III lidze. Wiedzieliśmy, że jedziemy do bardziej doświadczonej drużyny. Oczekiwaliśmy, że wiekowo kadra postawi trochę niżej poprzeczkę. Na pewno zaskoczyła nas ich determinacja i przygotowanie fizyczne, ambicja, dojrzałość zawodników którzy nie są wiekowo zaawansowani. Jako trener muszę ściągnąć czapkę bo schematy i organizacja taktyczna na prawdę na bardzo wysokim poziomie. Każdy punkt na wyjeździe jest punktem cennym. Nie jesteśmy faworytem i uważam że w tej lidze są dużo silniejsze zespoły, będziemy walczyć zawsze o każdy punkt. Proszę sobie wyobrazić podróż autobusem w tą pogodę i granie, proszę sobie samemu odpowiedzieć czy ten punkt jest cenny. Bardzo wielkie podziękowania dla tych zawodników, bo nikt się nie oszczędzał na boisku. Na pewno można mówić dużo o bloku defensywy bo jest przygotowany solidnie. Mamy doświadczonych zawodników i na tym oparliśmy dzisiejszą taktykę.
źródło: www.chemik.police.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia







Aż ciężko w to uwierzyć, ale dziś mija dokładnie 18 lat od uruchomienia portalu ligowiec.net.

Wiele godzin spędzonych na boiskach, parkietach, kortach, basenach i w wielu innych miejscach przez redakcję portalu. Mnóstwo ludzi, którzy zaczynali swoją dziennikarską przygodę na 'ligowcu'. Przyjaźnie, które trwają 18 lat (i więcej) i te nowe, cały czas redakcja się zmienia, pojawiają się nowe osoby, którym sercu bliski jest zachodniopomorski sport. Możemy, po tych 18 latach nieskromnie powiedzieć, że ligowiec zmienił oblicze sportu w regionie zachodniopomorskim.

co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni listopad 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
1 » 18 lat minęło...
mecze:
28 » Światowid 63 Łobez-Lech »
18 » Kluczevia II Stargard-P »
17 » Polski Cukier Kluczevia »
15 » Orzeł Wałcz-Kotwica II  »
15 » Dąb Dębno-Biali Sądów
15 » Syrena Rymań-Olimp II G »
13 » Iskra Białogard-Wieża P »
12 » Passat Bukowo Morskie-A »
11 » Hajka Zegrze Pomorskie- »
11 » Koral Mostkowo-Sokół Gr »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 4
AGENTBOLEK MirstalekF...
mkspomorza... Sako30
gości: 9
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155172
• newsów: 78527
• użytkowników: 81506
• komentarzy: 1184476
• zdjęć: 910982
• relacji: 40788
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies