Emblemat Unii Europejskiej zamiast godła państwowego na piersiach reprezentantów krajów członkowskich. Pomysłodawcą takiego rozwiązania jest Santiago Fisas Ayxela, hiszpański europoseł, członek Europejskiej Partii Ludowej (PPE). W swoim raporcie „Europejski wymiar sportu' ukazuje, że najlepszą promocją Unii Europejskiej jest sport, a szczególnie piłka nożna. Według niego zawodnicy powinny na swych strojach nosić flagę UE zamiast barw narodowych. Podczas olimpiad w krajach należących do Wspólnoty powinna również powiewać unijna flaga, zastępująca flagi krajów w niej uczestniczących.
Pomysł Ayxeli został poparty przez Komisja Kultury i Sportu Parlamentu Europejskiego. W przyszłym tygodniu podczas sesji plenarnej w Brukseli będzie on przedmiotem debaty. Jeżeli zostanie on poparty przez europosłów, to komisja będzie mogła opracować odpowiednią propozycję prawną. Traktat lizboński daje możliwość wpływania na sport w Europie. Dzięki niemu Bruksela może „wspierać, koordynować i uzupełniać działania państw członkowskich w tej dziedzinie'. Brytyjscy konserwatyści, którzy nie tylko kochają sport, ale również niezależność od eurokratów, są oburzeni.. Według Brytyjki, europosłanki torysów Emmy McClarkin nie do przyjęcia jest, aby zawodnicy drużyn rugby czy krykieta (tradycyjnych sportów Wspólnoty Brytyjskiej) chodzili z flagą unijną na piersi. Propozycja Ayxela jest jednak broniona przez Komisję Europejską. - Rozumiemy oczywiście, że sport odgrywa ważną rolę w tworzeniu poczucia narodowej przynależności. Właśnie dlatego uważamy, że przypomnienie o zjednoczonej Europie jest przy tej okazji tak ważne - podkreśliła unijna komisarz ds. kultury Androulla Vassiliou.
źródło: http://www.rp.pl/ własne