Od pierwszej minuty inicjatywę przejęli zwycięzcy meczu z Polską, pierwszy strzał na bramkę Maksyma Kovala w 5 minucie oddał Matthew Doherty, ale niestety nie trafił w bramkę. Kolejne minuty także należały do Irlandczyków. W 12 minucie piłkarze z wysp mieli 3 rzuty rożne, po jednym z nich spore problemy miał Koval. Następnie nasi sąsiedzi zaczęli przejmować inicjatywę, w wyniku czego spotkanie się wyrównało.

Pierwszy groźny strzał miał miejsce w 22 minucie, kiedy to głową uderzał Matthew Doherty, ale piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Ukraina pierwszy groźny strzał oddała w 33 minucie z rzutu wolnego uderzał Vladyslav Kalithintsev, a piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki strzeżonej przez Aarona McCareya. Końcówka pierwszej połowy była wyrównana, obie jedenastki odważniej zaatakowały, ale bez efektów bramkowych.

Druga połowa rozpoczęła się od ofensywy Irlandii. Już w 46 minucie John O'Sulivan oddał groźny strzał na bramkę Ukrainy. W 54 minucie po podaniu Connora Murphy'ego, strzał lewą nogą nad bramką oddał Declan Walker.

Irlandia cały czas dążyła do objęcia prowadzenia, kolejną doskonałą okazję mieli w 70 minucie, dobry strzał oddał Anthony Forde, ale dobrze zachował się Maxym Koval. W 77 minucie Ukraina, mogła objąć prowadzenie doskonały strzał oddał wprowadzony w 46 minucie spotkania Borys Tashchy, ale piłka trafiła w poprzeczkę.

Akcję spotkania jednak rozegrali podopieczni Paula Doolina (trener Irlandii). Ciekawie rozegraną akcję strzałem zakończył wyróżniający się w całym spotkaniu zawodnik Blackburn ROvers - John O'Sulivan, wspaniałą interwencją popisał się jednak Maxym Koval.

Swoją szansę w 87 minucie miała jeszcze reprezentacja Ukrainy, ale Vladislav Kalitvintsev uderzył prosto w Aarona McCarey'a.

Sędzia do regulaminowych 90 minut doliczył, aż 4 minuty, w których ukarał drugą żółtą w konsekwencji czerwoną kartką reprezentanta Ukrainy - Eoina Wearena.

źródło: własne