Sezon zakończył się dla Anety Legęć. Zawodniczka Pogoni, która w okresie przygotowawczym nabawiła się kontuzji, chyba zbyt szybko wróciła na boisko, choć był to powrót spektakularny. Aneta strzeliła dwie bramki, jedną w spotkaniu ze Stilonem i jedną w półfinałowym meczu PP z AZS Wrocław. To trafienie dało drużynie awans do finału.
- Muszę powiedzieć, że przegrałam swoją walkę i muszę poddać się zabiegowi artroskopii. Ciężko mi się z tym pogodzić, bo wiem, jak ważne mecze czekają zespół-walka o brąz w lidze i finał Pucharu Polski. Jednak zdrowie jest najważniejsze i chcąc pomóc drużynie muszę być zdrowa na następny sezon. Liczę, że wszystkie moje koleżanki z zespołu zostaną w klubie i w sierpniu będę mogła ponownie zagrać z nimi na boisku. - powiedziała Legęć.
- Dla mnie sezon się zakończył, ale tylko pod względem gry na boisku, dalej będę blisko drużyny i mam nadzieję, że chociaż w ten sposób wesprę moje koleżanki jak tylko będę umiała. Dziękuję trenerowi, który dał mi do zrozumienia, że będzie czekał na mnie w następnym sezonie. Wielkie dzięki też dla Terapii Plus i całej ,,złotej trójki' - wiem, że mogę na nich liczyć.
źródło: women.pogonszczecin. info
|
|