Piłkarki Victorii S.P.2 Sianów od porażki rozpoczęły rundę rewanżową I ligi kobiet sezonu 2010/2011. W swoim pierwszym meczu niestety nie sprostały drużynie rezerw ekstraligowego Medyka Konin i na wyjeździe przegrały 0:2. Tylko czy do końca były to rezerwy. Jak się okazało spotkanie ekstraligi AZS Biała Podlaska - KKPK Medyk Konin ze względu na kiepską murawę w Białej Podlaskiej zostało przełożone na inny termin i kilka piłkarek z pierwszego zespołu zasiliło drugą drużynę Medyka. W opinii trenera Victorii S.P. 2 Jędrzeja Bieleckiego koninianki wygrały ten mecz zasłużenie, ale wcale tego meczu nie musiały wygrać. Na mecz do Konina zespół z Sianowa pojechał w osłabionym składzie bez: Emilii Hubki, Joanny Świąder, Patrycji Lipiec, Justyny Siwik i Ewy Augustyn a pomimo to stawił silny opór koniniankom. Pierwszą bramkę piłkarki z Sianowa straciły w 20 minucie meczu po prostym błędzie. Piłka niefortunnie odbiła się od  sianowskiej obrończyni i wpadła pod nogi Karinie Szamańskiej, która nie zastanawiając się strzeliła z bliska na 1:0.

Była to pierwsza sytuacja zespołu z Konina, który owszem miał przewagę optyczną, ale nie stworzył do tej pory żadnej groźnej sytuacji. Bramka ta trochę wybiła z konceptu sianowską drużynę, która o mało nie straciła drugiej i trzeciej bramki. W 26 minucie koninianki trafiły w poprzeczkę a dobitka trafiła w słupek. W 32 minucie sianowianki przed stratą bramki uratował słupek. Tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania mógł być remis, bo naprawdę dobrą akcję indywidualną przeprowadziła osamotniona w ataku Marlena Kryściak i piłka tylko o centymetry ominęła bramkę Medyka. Troszkę więcej zimnej krwi i spokojnie mogło być 1:1.

W drugiej połowie nadal lekko przeważał koniński zespół, ale sianowianki szczególnie w ostatnich 25 minutach podjęły walkę o zmianę rezultatu. Trener Jędrzej Bielecki przestał bronić rezultatu 0:1 i z obrony do ataku przesunął Malwinę Grzelak i zaczęło być ciekawie. Niestety w 80 minucie dobrze dotychczas prowadzące mecz sędziny popełniły ewidentny błąd (spalony) i Paulina Zawiślak podwyższyła wynik na 2:0. Jeszcze w 90 minucie Malwina Grzelak ogrywa obrończynie Medyka ale niestety tym razem słupek ratuje koninianki. W ocenie pomeczowej obserwujący mecz trener kadry narodowej Polski Roman Jaszczak pochwalił postawę i dobrą grę sianowianek, ale punkty niestety pozostały w Koninie. Następny mecz piłkarki Victorii SP 2 rozegrają 26 marca o godzinie 12.00 w Sianowie z drużyną ze ścisłej ligowej czołówki LUKS-em Tuszyn.

W sianowskim zespole wystąpiły: Małgorzata Chwastek, Marika Krupska, Malwina Grzelak, Karolina Zakrzewska, Adrianna Saganowska, Katarzyna Maślak, Paula Szawurska (80min. Katarzyna Wachowska), Ewelina Gudan, Klaudia Saganowska, Paulina Trzeciak ( 88min. Dorota Siwik), Marlena Kryściak.

źródło: Jędrzej Bielecki