Prasowe i internetowe doniesienia sprzed kilku dni, że Mariusz Karol jest już trenerem AZS-u Koszalin okazały się nieścisłe. Szkoleniowiec wprawdzie pojawił się w Koszalinie, ale kontraktu z klubem jeszcze nie podpisał.
Mariusz Karol nie może podpisać kontraktu z AZS-em, dopóki nie dojdzie do porozumienia ze swoim poprzednim pracodawcą, Sportino Inowrocław, z którym wiąże go jeszcze kontrakt. Dlatego treningi nadal prowadzi Wojciech Królik, a Karol im się tylko przygląda. Zarząd koszalińskiego klubu ma nadzieję, że szkoleniowiec ureguluje swoje sprawy w Inowrocławiu jeszcze przed sobotnim meczem z Treflem Sopot.
źródło: TVP Szczecin / własne
|
|