Arkadiusz Skrzypiński (Vobis Start Szczecin/Sopur Team) był jednym z faworytów odbywających się we włoskim Bogogno Mistrzostw Świata w kolarstwie paraolimpijskim. Po pechowym starcie w pierwszej konkurencji wydawało się, że aktualny współposiadacz rekordu Świata w swojej koronnej konkurencji ze startu wspólnego na pewno zdobędzie medal. Niestety Skrzypiński zakończył rywalizację dopiero na 11 pozycji. Inny szczecinianin Zbigniew Wandachowicz nie został sklasyfikowany.
- Bardzo szybko pożegnałem się z medalową szansą. - relacjonuje zawodnik na swojej stronie internetowej. - Zaczęło się bardzo dobrze na tej ciężkiej trasie. Na przedostatnim podjeździe rundy (6 okrążeń, 58,2km) zostało już tylko pięciu 'dzików', ja i nikogo więcej 'leżącego'. Ostatni podjazd i ... 'odłączyło mi zasilanie', zostałem parę metrów, starałem się dobić ten brakujący dystans i nic z tego nie wyszło.
Tak bardzo chciałem dojść, że na następnym podjeździe dojechała do mnie ... i pojechała sobie druga grupa zawodników. Miałem zatem blisko 50km kolejnej samotnej jazdy, bowiem do grzbietu podłączyło mi się dwóch włoskich gospodarzy i Holender. Zawiodłem swoją jazdą zbyt wiele osób, słowo przepraszam nie wystarczy.
źródło: skrzypinski.vobis.pl/własne
|
|