Sobotnie poranne zajęcia Jagiellonii mogą okazać się ostatnimi, w których udział brał Kamil Grosicki, wychowanek Pogoni Szczecin. Według informacji Gazety Wyborczej młody piłkarz był podczas nich pijany. Na takie zachowanie szybko zareagował trener białostoczan Michał Probierz, który chciał zabrać zawodnika na badanie krwi. Grosicki jednak odmówił. Z nieoficjalnej wersji wynika, że zaraz po tym zdarzeniu Probierz postawił szefom klubu ultimatum, w którym domagał się odejścia piłkarza z zespołu. Gdyby tak się nie stało sam zamierzał zrezygnować ze sprawowanej funkcji. Ostatecznie napastnik nie znalazł się w kadrze na zgrupowanie, które rozpoczęło się w poniedziałek w Olecku.
Oficjalnie Gorsicki ma kontuzję - Kontuzji mięśnia przywodziciela doznałem już kilkanaście dni temu podczas zgrupowania - mówi gazecie. Ireneusz Trąbiński prezes Jagielloni przyznał, że jeżeli pojawią się interesujące oferty za Grosickiego, klub nie będzie blokował transferu zawodnika za którego Jagiellonia zapłaciła niedawno 500 tysięcy złotych.
źródło: Gazeta Wyborcza
|
|