Jeszcze kilka miesięcy temu siatkarki Piasta walczyły o awans do ekstraklasy. Niestety tę batalię przegrały najpierw z Budowlanymi Łódź, a później ze Stalą Mielec. Od tego czasu wiele się zmieniło, a przyszłość Piasta rysuje się w czarnych barwach. Dotychczasowy główny sponsor firma ProKonStal praktycznie już nie istnieje, a klub ma zadłużenie w wysokości ok. 100 tys. złotych.
- Szukam nowych sponsorów, ale na dzień dzisiejszy firmy, który podjęły decyzję są na nie - mówi prezes Piasta Paweł Płuciennik. - Jest jeszcze kilkadziesiąt firm, od których czekam na odpowiedź, ale nie jestem jakimś hurraoptymistą. Głównie liczę na pomoc z miasta - dodaje prezes. Piast Szczecin jako jedyny klub ze Szczecina wynegocjował z miasta pieniądze z puli promocyjnej tylko na pół roku. Teraz siada ponownie do rozmów. Dziś przedstawiciele klubu spotkali się z Komisją Sportu.
- Przedstawiliśmy sytuację Piasta i jutro mamy złożyć odpowiednie podanie z kwotą, którą potrzebujemy na funkcjonowanie klubu do końca roku. A miasto ma podjąć decyzje w poniedziałek - wyjaśnia prezes.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć Piast będzie się starał o kwotę z rzędu 300 tys. złotych. Co się stanie jeśli nie otrzyma wystarczającej pomocy? - Czarny scenariusz jest taki, że odsprzedamy miejsce w lidze, a sami zajmiemy się tylko wychowywaniem młodzieży - opowiada Płuciennik. Ten scenariusz jest bardzo możliwy. Nawet jeśli znajdą się pieniądze może się okazać, że nie będzie po prostu kim grać. - Większość dziewczyn ma propozycję z innych klubów - mówi Paulina Chojnacka, kapitan Piasta. - Z tego co wiem to żadna jeszcze nie podjęła w 100 proc. decyzji, ale jesteśmy blisko, aby zmienić barwy klubowe. Nie możemy bez końca czekać. Sytuacja nie wygląda ciekawie i nic się nie wyjaśnia - martwi się Chojnacka. Na jutro (czwartek) zaplanowano spotkanie zawodniczek z prezesem Piasta. To na nim miała zostać przedstawiona przyszłość klubu. Na konkrety jednak trzeba będzie poczekać przynajmniej do poniedziałku. Czy to koniec Piasta? W tym kształcie raczej tak. Mało przecież prawdopodobne, aby miasto przekazało wystarczającą kwotę na utrzymanie klubu. Z drugiej strony szkoda, bo w tym roku Piast byłby głównym kandydatem do awansu.
źródło: własne
|
|